<a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,244043" data-id="244043" data-type="p">Fernando Santos</a> podał <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-fernando-santos-zaskoczyl-powolaniami-nie-bedzie-glosnych-po,nId,6810099">listę powołanych do reprezentacji Polski</a> na czerwcowe zgrupowanie przed sparingiem z <a class="db-object" title="Niemcy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-niemcy,spti,1573" data-id="1573" data-type="t">Niemcami</a> i meczem eliminacji EURO 2024 przeciwko <a class="db-object" title="Mołdawia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-moldawia,spti,1610" data-id="1610" data-type="t">Mołdawii</a>. Dla niektórych zaskoczeniem był brak na niej nazwisk <a class="db-object" title="Kamil Glik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-glik,sppi,7172" data-id="7172" data-type="p">Kamila Glika</a>, <a class="db-object" title="Grzegorz Krychowiak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-grzegorz-krychowiak,sppi,955" data-id="955" data-type="p">Grzegorza Krychowiaka</a> i <a class="db-object" title="Kamil Grosicki" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-grosicki,sppi,20290" data-id="20290" data-type="p">Kamila Grosickiego</a>, czyli niedawnych "pewniaków" w notesach selekcjonerów "Biało-Czerwonych". <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-fernando-santos-wybral-kadre-na-czerwcowe-mecze-duze-zaskocz,nId,6810231">Portugalczyk ucinał temat</a> i sygnalizował, że teraz on tu rządzi i że są to przemyślane decyzje. Na liście powołanych znalazł się, rzecz jasna, <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski</a>. Nie jest tajemnicą, że kapitan kadry jest jednocześnie jej najmocniejszym filarem. Trudno sobie wyobrazić zespół bez niego. Ale taki czas, kiedy to "Lewy" pożegna się z grą w koszulce z orłem na piersi, kiedyś nadejdzie. I to niewykluczone, że prędzej niż ktokolwiek by się spodziewał. Tak przynajmniej wynika z <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-szokujace-slowa-lewandowskiego-oglosi-nagly-koniec-decyzja-m,nId,6793953">niedawnej wypowiedzi napastnika</a> <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">reprezentacji Polski</a> i <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a>. "Ja wiecznie w kadrze nie będę grał. Nie mówię tylko o czysto piłkarskich aspektach, ale też pozapiłkarskich rzeczach, które spowodują, że ta moja decyzja może być szybsza" - zadeklarował w rozmowie z Radiem Zet. Na tym nie poprzestał. Tłumaczył, o co konkretnie chodzi. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-kamil-grosicki-nie-wytrzymal-zdecydowana-reakcja-na-brak-pow,nId,6810834">Kamil Grosicki nie wytrzymał. Zdecydowana reakcja na brak powołania od Fernando Santosa</a> Lewandowski bardzo stanowczo o tym, co dzieje się w kadrze. Santos reaguje Robert Lewandowski zasygnalizował, że oczekiwałby, aby młodzi zawodnicy przejmowali inicjatywę i w meczach reprezentacji brali na siebie odpowiedzialność. Zaznaczył, że on jest chętny im pomagać, natomiast dużo działań i zaangażowania jest po ich stronie. "Po tylu latach jest nowa krew, ja zdaje sobie sprawę, że te lata u mnie mijają i wsparcie jest zawsze dla każdego pomocne. Młodzi piłkarze są w tej kadrze, zagrali już wiele meczów, dlatego to już czas, żeby coraz częściej brali odpowiedzialność" - mówił. Podczas konferencji prasowej poproszono Fernando Santosa o odniesienie się do słów "Lewego". Selekcjoner tłumaczył, że nie czytał tamtego wywiadu kapitana reprezentacji Polski, lecz równocześnie przyznał, że pewne sygnały o trudnościach w zespole już wcześniej do niego dotarły. "Z tego, co zrozumiałem, Lewandowski wspomniał, że niektórzy młodzi reprezentanci mieli problemy z komunikacją z nim, nie mieli z nim kontaktu" - powiedział. Niejako przychylił się do stanowiska Lewandowskiego dotyczącego większego zaangażowania zawodników stawiających swoje pierwsze kroki w kadrze. "Oczywiście mogło mi coś umknąć, ale dla mnie jest naturalne i normalne, że wszyscy, niezależnie czy to młodzi czy starsi zawodnicy, muszą afirmować się i podkreślić znaczenie w reprezentacji, z zaufaniem do siebie. Jeżeli są na tej liście [powołanych], to znaczy, że ja im ufam, pokładam w nich nadzieję. I jeśli oni przyjeżdżają na zgrupowanie, muszą wykazać swoje zdolności i możliwości. Młodzi zawodnicy są przyszłością" - podsumował. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-blaszczykowski-poza-powolaniami-santosa-co-z-pozegnaniem-z-r,nId,6810169">Błaszczykowski poza powołaniami Santosa. Co z pożegnaniem z reprezentacją?</a>