"Bawarczycy zdobywają tytuł po tytule, a on strzela bramkę za bramką. Teraz Robert Lewandowski dostaje zasłużoną nagrodę za znakomity sezon. Polak jest najlepszym piłkarzem Europy i chyba nikt nie ma wątpliwości, że zasłużenie" - napisała gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Thomas Mueller, klubowy kolega kapitana polskiej reprezentacji, umieścił na Twitterze filmik, w którym wyróżnieni piłkarze są... końmi. Podchodzi do każdego z nich, wymieniając jego imię, w tym Lewandowskiego i gratuluje im znakomitego sezonu. Lewandowskiemu gratulują na Twitterze ludzie nie tylko ze świata sportu. Ale prezes PZPN Zbigniew Boniek zwrócił uwagę także na inną osobę: "Grazie CK, to także Twój sukces" - napisał. W ten sposób nawiązał do byłego już menedżera polskiego napastnika Cezarego Kucharskiego, z którym Lewandowski jest obecnie skonfliktowany. Dziennik "Bild" skomentował: "Teraz go ma" i opublikował Lewandowskiego z kolejnym jego trofeum, tym razem za Piłkarza Roku UEFA. "Ten wybór nie jest dużym zaskoczeniem. Polak strzelił 15 bramek w Lidze Mistrzów, 34 razy umieszczał piłkę w siatce w meczach Bundesligi i do tego dołożył sześć trafień w Pucharze Niemiec. Do tej pory osiem razy został uznany najlepszym piłkarzem w Polsce, teraz zgarnął też najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodę, jaka jest rozdawana w europejskim futbolu". Szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge powiedział, że Lewandowski to "chyba najlepszy profi, jakiego widział". "Z wiekiem jest coraz lepszy. A kiedy czasami widzę jego umięśniony tułów, to jestem pod wielkim wrażeniem. Chyba lepiej nie może być" - dodał. Wyniki plebiscytu ogłoszono podczas ceremonii losowania grup Ligi Mistrzów w Genewie, zorganizowanej w bardzo skromnej wersji z uwagi na pandemię koronawirusa. Lewandowski był jednak obecny i odebrał główną nagrodę z rąk szefa UEFA Aleksandra Ceferina. 32-letni Lewandowski w poprzednim sezonie sięgnął z Bayernem po triumf w Lidze Mistrzów, niemieckiej ekstraklasie i Pucharze Niemiec, a w każdych z tych rozgrywek był najlepszym strzelcem. W Bundeslidze zdobył 34 bramki, w LM 15, a w Pucharze Niemiec sześć. Łącznie trafił 55 razy w 47 meczach. W finale LM w Lizbonie Bawarczycy pokonali Paris Saint-Germain 1-0, po golu Francuza Kingsleya Comana.