Kariera Roberta Lewandowskiego nabrała tempa po przeprowadzce piłkarza z ukochaną do Niemiec. W 2010 roku kapitan naszych Orłów zasilił szeregi Borussii Dortmund, a kilka lat później nawiązał współpracę z Bayernem Monachium i wówczas stał się wielką gwiazdą. Po sukcesach w ekipie naszych zachodnich sąsiadów 35-latek postanowił obrać nowy kierunek i przeniósł się z żoną Anną i córkami do Hiszpanii. W lipcu 2022 roku "Lewy" dołączył do FC Barcelony i znów sprawił, że zrobiło się o nim głośno w zagranicznych mediach. Zawodnik w pierwszym sezonie w barwach "Dumy Katalonii" został królem strzelców rozgrywek La Liga. Nasz rodak furorę robi nie tylko na boisku. Sportowiec cieszy się również ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Gwiazdora futbolu obserwuje na Instagramie aż 35,5 mln użytkowników. Jak się okazuje, ta sława ma również swoją cenę. Nagły koniec Lewandowskiego w reprezentacji Polski? To byłby wstrząs. Piszczek stawia sprawę jasno Zaskakujący materiał z Robertem Lewandowskim obiegł sieć Zawodnik od kilku dobrych lat występuje w reklamach i promuje znane marki, które chętnie nawiązują z nim współprace. Niestety kapitan reprezentacji Polski padł ofiarą oszustów, którzy wykorzystali jego wizerunek do promocji ryzykownych inwestycji finansowych. Kreatywność niektórych internautów przekroczyła granice. W mediach ostatnio pojawił się ''Deep fake'', czyli nagranie, które zostało stworzone za pomocą sztucznej inteligencji. Napastnik FC Barcelony sygnalizuje już na samym początku materiału, że "właśnie teraz twoje życie się zmieni". W dalszej części filmiku gracz mówi o życiu pozbawionym zmartwień. Kluczem jest jednak korzystanie ze specjalnej platformy, która ma zagwarantować szczęście i dostatek. Wideo z "Lewym" wziął pod lupę Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego, który dostrzegł oszustwo i przestrzega internautów przed takimi materiałami. Lewandowski stracił pozycję w drużynie? Brutalna ocena. Nie jest pierwszym wyborem