Mundo Deportivo zwróciło uwagę na dwie bardzo ważne statystyki - liczbę podań i strzałów w meczu. Okazuje się, że choć trener jest ten sam - Xavi Hernandez - to w porównaniu do poprzedniego sezonu zaszły spore zmiany w sposobie gry zespołu. To między innymi efekt zmian w kadrze drużyny i transferów nowych piłkarzy, w tym oczywiście Lewandowskiego. Z Lewandowskim nie ma tiki taki Jeszcze przed startem sezonu Jacek Ziober, były zawodnik m. in. Osasuny Pampleuna, przepowiadał w Interii jak zmieni się styl gry zespołu i statystyki przytoczone przez hiszpańskich dziennikarzy potwierdzają słowa 46-krotnego reprezentanta Polski. - Lewandowski da Barcelonie coś nowego w stylu gry. Do tej pory zawodników na pozycję nr 9 w tym klubie przerabiano na swoją modłę, bo wszystko było podporządkowane Leo Messiemu. Robert raczej nie przestawi się na tiki takę, na wchodzenie z piłką do bramki, na wymianę tysięcy podań przed polem karnym, by strzelić gola z pięciu metrów - mówił Ziober. - To zawodnik, którego uruchamia się jednym podaniem, a on wyprowadza kontrę i ją wykańcza. Kiedy Barcelona będzie miała trudne spotkanie, zamiast wychodzić 15-20 podaniami z własnej połowy, będą mogli zagrać do Lewandowskiego. Nie wszerz, ale do przodu - tak gra Barcelona To wypisz, wymaluj druga bramka dla Barcelony w meczu z Sevillą. Podanie Julesa Konude prosto do Lewandowskiego, który był w polu karnym, ten przyjmuje piłkę na klatkę piersiową i strzela gola. Przy pierwszej bramce też poszła kontra Barcelony - wystarczyło jedno podanie Ousmane Dembelego, strzał Lewandowskiego i dobitka Raphinhi. Jak podkreśla Mundo Deportivo Barcelona styl rozgrywania akcji wszerz boiska, z wieloma podaniami zamieniła na grę do przodu. - Mamy piłkarzy, którzy potrafią szybko przechodzić z obrony do ataku, więc poprosiłem ich, by to wykorzystywali - mówił Xavi. Potwierdzają to liczby. W poprzednim sezonie pod wodzą Hiszpana Barcelona w meczu wymieniała średnio 620 podań. W sobotnim meczu z Sevillą było ich tylko 443, czyli 30 procent mniej. Tylko raz za czasów Xaviego wymieniła mniej podań - 408 w meczu z Villarreal (wygrała 3-1). Gra do przodu sprawiła też, że Barcelona częściej strzela. W poprzednim sezonie średnio uderzała 14,38 razy (5,62 celnie). Przeciwko Sevilli piłkarze "Dumy Katalonii" strzelali 19 razy (osiem celnych).