W czwartek wielkie poruszenie wywołał Sergio Busquets, który poinformował, że po wielu latach pełnych sukcesów pożegna się z FC Barcelona - klubem swojego życia - wraz zakończeniem obecnego sezonu. Decyzja doświadczonego Hiszpana oraz niepewna przyszłość Jordiego Alby spowodowały, że rozgorzała dyskusja dotycząca składu czteroosobowego składu kapitanów "Dumy Katalonii" na przyszły sezon. W bieżącej kampanii prawo do noszenia opaski kapitańskiej w drużynie FC Barcelona mają odpowiednio: Sergio Busquets, Jordi Alba, Sergi Roberto oraz Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz zajął w wyróżnionym kwartecie miejsce Gerarda Pique, który w trakcie sezonu postanowił zaskakująco zakończyć karierę. Sprawdź również: W Niemczech głośno o transferze Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium wprost o kluczowej decyzji Robert Lewandowski kapitanem FC Barcelona? Jasne stanowisko kibiców Wśród faworytów do dołączenia do grona kapitanów w przyszłym sezonie znalazł się kapitan reprezentacji Polski - Robert Lewandowski, najlepszy strzelec drużyny prowadzonej przez trenera Xaviego Hernandeza. Poinformował o tym dziennikarz "Asa" - Javi Miguel. "Robert Lewandowski jako pierwszy przychodzi, by pomagać młodym. Naprawdę się postarał, by mieć dobry kontakt z Gavim, pomóc Pedriemu i innym. To lider, w szatni jest absolutnie podziwiany. Xavi nie spodziewał się, że ma takie zdolności i talent w podejściu do ludzi" - przyznał. Wobec powstałej debaty kataloński dziennik "Sport" zapytał kibiców FC Barcelona o to, kto powinien zostać kapitanem zespołu w przyszłym sezonie. W przeprowadzonej ankiecie Robert Lewandowski zajął dopiero szóste miejsce, zdobywając 9,2 procenta głosów. Zdecydowanym zwycięzcą głosowania został wspomniany już Marc-Andre ter Stegen (27 procent), drugi był urugwajski obrońca Ronald Araujo (22 procent), a w czołowej czwórce znaleźli się także Holender Frenkie de Jong (14 procent) oraz Jordi Alba (10 procent). Już w niedzielę w szatni FC Barcelona mogą wystrzelić korki od szampanów. Ekipa Xaviego Hernandeza - która tego dnia zmierzy się w derbowym pojedynku z Espanyolem - może bowiem zagwarantować sobie tytuł mistrza Hiszpanii. Robert Lewandowski wciąż nie będzie mógł jednak spocząć na laurach. Polak toczy bowiem bój o koronę króla strzelców z gwiazdą Realu Madryt - Karimem Benzemą.