Rayo Vallecano bowiem nie należy do czołówki drużyn hiszpańskich, ale niekoniecznie będzie walczyło o utrzymanie w la Liga, tak jak w poprzednim sezonie. Wtedy jako beniaminek zespół ten zajął 12. miejsce, zatem całkiem wysokie, bo w 20-zespołowej lidze oznacza środek tabeli. Rayo Vallecano było wyżej niż Español Barcelona czy RCD Mallorca, na dodatek dotarło do półfinału Pucharu Króla i dopiero tam lepszy okazał się Betis Sewilla. Słowem, to zespół nie taki słaby jak się uważa, a na dodatek grający bardzo otwarty futbol. I robi to nawet w starciach z silnymi rywalami, co jest kapitalną wiadomością dla Roberta Lewandowskiego. W pierwszym starciu w barwach FC Barcelona trafi bowiem na ekipę, która nie muruje swej bramki, podejmie walkę i otwiera się przed nim wielka szansa na strzelenie gola. Robert Lewandowski skuteczny w debiutach A Robert Lewandowski strzela w swych debiutach bardzo często. Tak było w Lechu Poznań, europejskich pucharach, reprezentacji Polski, Borussii Dortmund, Bayernie Monachium i może tak być w FC Barcelona, dla której Polak trafiał już, ale w meczu bez realnej stawki - z meksykańskim Pumas UNAM w towarzyskim Pucharze Gampera. CZYTAJ TAKŻE: Nowy Messi w FC Barcelona to wcale nie Robert Lewandowski Rayo Vallecano jest zresztą zespołem i klubem, który często idzie pod prąd. Jest jednym z tych klubów, które wychodzą naprzeciw hasłu Against Modern Football, przeciwstawia się komercjalizacji i innym negatywnym zjawiskom w piłce nożnej, a jego kibice to najczęściej antyfaszyści i anarchiści. Starcie z FC Barcelona to dla nich starcie ze wszystkim tym, co utożsamia dzisiejszy skomercjalizowany i przepłacony futbol, którego w tym klubie się nie lubi. Tym bardziej zatem Rayo Vallecano będzie zależało na tym, by stawić czoła gigantowi. Rusza La Liga z Robertem Lewandowskim. Co o niej wiesz? Sprawdź się