Robert Lewandowski w sobotę zapewnił sobie dziesiąty tytuł mistrza Niemiec w karierze. Ósmy, jako piłkarz Bayernu Monachium. Tym razem udało mu się to, dzięki wygranej 3-1 nad Borussią Dortmund, strzelając jedną z bramek. Lewandowski po meczu udzielił wywiadu Tomaszowi Urbanowi z Viaplay. Został zapytany o to, jak wygląda sprawa przedłużenia jego kontraktu z Bayernem. - Spotkanie z Oliverem Kahnem jest planowane, ale na razie żadnego spotkania na ten temat nie było. Więcej w mediach się można było dowiedzieć, niż konkretów. Ja żadnego słowa o swojej sytuacji nie usłyszałem do tej pory, ale myślę, że w przeciągu najbliższej przyszłości się więcej wyjaśni - skomentował Lewandowski nieco sfrustrowanym tonem. Robert Lewandowski zabrał głos na temat transferu Redaktor Urban dopytał go, czy możliwość pobicia rekordu 365 bramek Gerda Muellera i zostanie najlepszym strzelcem w historii Bundesligi jest mocnym argumentem za pozostaniem w Bayernie. - Bardzo się cieszę z rekordów, doceniam każdy z nich. Z każdego kolejnego pobitego rekordu. Sytuacja czasami z dwóch stron musi iść w jednym kierunku. Jak będzie to zobaczymy - dodał "Lewy". Zdziwienia treścią wypowiedzi Lewandowskiego nie krył goszczący w studiu Michał Trela. - Z jego wypowiedzi czuć było frustrację. Jak długo ma jeszcze czekać, jak długo ma jeszcze dowiadywać się z mediów... - skomentował ekspert Bundesligi. Robert Lewandowski: Wygrana z Dortmundem to wisienka na torcie Lewandowski wcześniej skomentował też to, jak zespół zareagował na odpadnięcie z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale z Villarrealem. - Bezpośrednio po LM parę dni siedziało nam w głowie, że odpadliśmy tak wcześnie. Wiedzieliśmy, że popełniliśmy błędy - powiedział napastnik. - W ostatnich latach zawsze walczyliśmy z Dortmundem o mistrzostwo. Dzisiejsze zwycięstwo u nas to taka wisienka na torcie. Pewne zwycięstwo, historyczne osiągnięcie. Ogromnie się cieszę - dodał snajper. Bayernu. WG