"Lewy" był zdaniem wielu głównym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki, lecz trofeum przypadło ostatecznie Lionelowi Messiemu. Rozstrzygnięcie plebiscytu uznawane było za kontrowersyjne, a nasz rodak FIFA The Best mógł traktować jak mały rewanż na Lionelu Messim, który to sięgnął po wyróżnienie "France Football". FIFA The Best. Robert Lewandowski komentuje sukces Tym razem to Polak był górą i cieszył się ze zdobycia statuetki po raz drugi w karierze - poprzednio otrzymał ją na początku 2021 roku, za swoje wyczyny w poprzednich 12 miesiącach.Napastnik po ogłoszeniu wyników plebiscytu nie krył wielkiej radości. - Dziękuję. To wielki honor, zdobyć to trofeum. Wiem, że to także nagroda dla trenerów i zespołu. Ciężko pracujemy, by wygrywać - podkreślał.Prowadzący odnieśli się do faktu, że w 2021 roku Lewandowski poprawił strzelecki rekord wszech czasów Gerda Muellera, zdobywając w sezonie 41 goli. - Wszystko, co wydarzyło się w ostatnich latach, pobicie tego rekordu... nawet nie marzyłem o takim wyczynie. Gdybyś mnie zapytał kilka lat temu, czy to możliwe, powiedziałbym, że nie - przyznał szczerze.- Chciałbym podziękować Gerdowi Muellerowi za ten rekord. Mam nadzieję, że to kolejny krok, by następna generacja mogła poprawić mój wyczyn - zakończył.Czytaj także:"Lewy" strzelał nawet w... siódmej lidze