Reprezentacja Polski po raz drugi pokonała na PGE Narodowym Niemców. Wcześniej zrobiła to w październiku 2014 roku w ramach eliminacji EURO 2016, teraz udało się to w sparingu. Nie miał on żadnej wielkiej stawki, jego głównym punktem było pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego, ale wygrana zawsze cieszy, nawet jeśli podopieczni Fernando Santosa nie zachwycili stylem gry, oddając jeden strzał celny, a rywale aż dziesięć. Robert Lewandowski przed kamerami TVP Sport był zadowolony z rezultatu, ale mniej z przebiegu spotkania. - W pierwszej połowie Niemcy może mieli jedną czy dwie sytuacje, w drugiej połowie przychodziły im one już zbyt łatwo. Brakuje nam czasem utrzymania przy piłce, zastawienia się, "sklepania", przerzucenia na drugą stronę. Brakuje pewności spokoju, myśli, by iść do przodu. Gdy człowiek jest skupiony na defensywie, może zabraknąć świeżego spojrzenia na sytuację - dodał. "Biało-Czerwoni" poskromili giganta. Niemcy wskazują tylko na trzech naszych piłkarzy Robert Lewandowski o Jakubie Błaszczykowskim: "To osobowość na boisku" Reporter wspomniał o sytuacji wspomnianego Błaszczykowskiego, który miał sytuację 1vs1 z jednym z defensorów "Die Mannschaft". Przy lepszej dyspozycji skrzydłowego mogłaby ona skończyć się golem. - W tym meczu dla Kuby były zupełnie inne priorytety. Ja sam te emocje mogę rozumieć i nie odnosiłbym się do tej sytuacji z obrońcą, bo to jest w tym momencie na drugim planie. Gdy Kuba jest na boisku, to od razu czuć, że to jest osobowość. Wiadomo, że był po kontuzji. Sam fakt, że zrobił ruch, dostał piłkę, to robi różnicę. Ja bym na takie rzeczy zwrócił uwagę - przyznał. Kapitan kadry został także zapytany o potencjalnego następcę 109-krotnego reprezentanta. - Mamy zmianę pokoleniową, jest coraz więcej zawodników i brakuje jego osobowości. Ta kadra potrzebuje czegoś takiego nie tylko poza boiskiem, ale głównie na nim. Czasem trzeba pokazać, jak chcemy grać, wziąć ciężar na siebie. Nowi zawodnicy muszą sami pokazać osobowość na boisku, nikt im tego nie podpowie. Każdy z nich powinien mieć taką, by pomóc drużynie - zakończył. Fernando Santos ocenił mecz z Niemcami. Wspaniałe słowa selekcjonera