W sobotę FC Barcelona mierzyła się z Celtą Vigo w rozgrywkach La Liga. Mimo odwrócenia losów spotkania z wyniku 1:3 na 4:3 i zwycięstwa klub ze stolicy Katalonii miał jeden powód do zmartwienia. W 78. minucie Robert Lewandowski chwycił się za udo i pokazał, że pilnie potrzebuje zmiany. W jego miejsce na murawie zameldował się Gavi. Barcelona wygrała, po meczu taki obrazek ze Szczęsnym. Flick może być dumny Tuż po meczu w mediach pojawiały się pierwsze informacje dotyczące zdrowia 36-latka. Nieoficjalnie mówiono o około trzech tygodniach absencji. Więcej szczegółów w niedzielę za pośrednictwem oficjalnego komunikatu przekazała FC Barcelona. - Badania przeprowadzone w tę niedzielę potwierdziły, że Robert Lewandowski ma kontuzję mięśnia półścięgnistego w lewym udzie. Decyzja o powrocie do drużyny zostanie podjęta na podstawie jego postępów - poinformowano. Lewandowski kontuzjowany. Ominie kluczowe spotkania Oznacza to, że 36-latek prawie na pewno opuści kilka najbliższych spotkań. Wśród nich będzie m.in. finałowe spotkanie Pucharu Króla z Realem Madryt. To zaplanowane jest na 26 kwietnia. Do tego najprawdopodobniej nie wystąpi w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan (30 kwietnia). Nie wiadomo, czy będzie dostępny na rewanż (6 maja). Absencja Lewandowskiego jest dla Barcelony ogromną stratą. W tym sezonie napastnik jest najskuteczniejszym zawodnikiem całego zespołu. W 48 meczach zanotował aż 40 trafień. Piłkarz Barcelony nie mógł już tego znieść. Wielka furia, wszystko nagrano [WIDEO]