Piłka nożna pisze niesamowite historie. Już w sobotę Robert Lewandowski będzie chciał przejść do historii Bundesligi, strzelając 41. gola w sezonie. W bramce Augsburga stać będzie Rafał Gikiewicz, który przebył równie długą drogę do piłki na najwyższym poziomie.Wystarczy powiedzieć, że pierwszy raz Lewandowski z Gikiewiczem w seniorskiej piłce rywalizowali ponad 14 lat temu. Było to spotkanie... polskiej III ligi, pomiędzy Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie a Zniczem Pruszków. Wówczas 19-letni Lewandowski był zawodnikiem Znicza, rok starszy Gikiewicz bronił bramki Drwęcy. Lewandowski vs Gikiewicz. Spotkali się w III lidze Samo spotkanie zakończyło się wygraną zmierzającego do II ligi Znicza 1-0. Po czyim trafieniu? Oczywiście, Roberta Lewandowskiego. To jednak nie koniec tej historii. W sieci z prędkością błyskawicy rozchodzi się fotografia, wykopana z archiwów portalu gazetaolsztynska.pl. Widać na niej obu głównych bohaterów sobotniego starcia. Patrząc na zdjęcie, najlepiej widać, jak daleką drogę przeszli obaj piłkarze. W późniejszych latach Gikiewicz z Lewandowskim spotykali się jeszcze wielokrotnie i tylko raz bramkarzowi udało się uchronić przed stratą gola za sprawą "Lewego". Dwukrotnie zawodnicy rywalizowali jeszcze przed wyjazdem z Polski. Za każdym razem Lech Poznań okazywał się lepszy od Jagiellonii Białystok, a Lewandowski w obu meczach trafiał do bramki.Napastnik strzelał też Gikiewiczowi w każdym z trzech spotkań Bundesligi, w których rywalizowali - dwukrotnie przeciwko Unionowi Berlin i raz już przeciw Augsburgowi. Jedynym spotkaniem, w którym "Giki" zatrzymał Lewandowskiego był mecz Pucharu Niemiec z 2015 roku. Grający wówczas w Eintrachcie Brunszwik golkiper nie zdołał jednak uchronić zespołu przed porażką z Bayernem, który tamto spotkanie wygrał 2-0.Ostatni mecz Bundesligi w tym sezonie, w którym Lewandowski powalczy o pobicie rekordu, rozpocznie się w sobotę 22 maja o godzinie 15.30. Transmisja meczu w Eleven Sports 1, relacja na żywo w Interii. WG