Robert Lewandowski miał świetny początek sezonu, ale po mistrzostwach świata długo nie potrafił znaleźć właściwego rytmu. Polak walczył z urazem, był również zawieszony za niesportowe zachowanie i w efekcie jego licznik z bramkami gwałtownie wyhamował. W ostatnich spotkaniach Lewandowski jednak wraca do formy - w czterech meczach zdobył cztery gole, z czego dwa w ostatnim spotkaniu z Espanyolem. Polak zdobywał gole na 1:0 oraz na 3:0, a taka postawa nie mogła nie zostać dostrzeżona przez dziennikarzy. Efekt? Polak został wybrany do "jedenastki" 34. kolejki ligi hiszpańskiej przez m.in. WhoScored, Sofascore i DAZN. Robert Lewandowski w "jedenastce" 34. kolejki La Liga Pierwsze dwa portale swoje oceny opierają głównie na algorytmach statystycznych i WhoScored dał Polakowi notę 8.1... ... a Sofascore 7.9. Lewandowskiego do "11" kolejki wybrała również telewizja DAZN Dubletem Lewandowski nie tylko przypomniał się hiszpańskim dziennikarzom, ale także poprowadził Barcelonę do zdobycia mistrzostwa. Na cztery kolejki przed końcem Katalończycy mają bowiem 14 punktów więcej od Realu Madryt, więc "Królewscy" nie mają już nawet matematycznych szans na obronienie tytułu. Lewandowski walczy także o tytuł króla strzelców La Liga. Polak w tym zestawieniu prowadzi niemal od początku sezonu, a do tej pory zdobył 21 bramek, o cztery więcej od Karima Benzemy. Wydawało się, że kapitan reprezentacji Polski zaliczy też spory zjazd w klasyfikacji Złotego Buta, którą wygrywał w dwóch ostatnich sezonach. Lewandowski był już nawet poza pierwszą "10", ale po ostatnich spotkaniach pnie się w zestawieniu i obecnie zajmuje szóste miejsce, ale ma szansę jeszcze je poprawić. PJ