Robert Lewandowski przechodząc do FC Barcelony stał się częścią historii nie tylko klubu futbolowego. Bo "Barca" kojarzy się w Katalonii nie tylko z samą piłką nożną. Barcelona to marka wielosekcyjna, łącząca pod jednym szyldem i barwami wiele sportowych dyscyplin. I budująca wokół nich wspólnotę. Widać to doskonale, gdy wybierzemy się na spacer wokół Camp Nou. Tuż obok piłkarskiego stadionu mieści się bowiem Palau Blaugrana, czyli hala, która jest domem dla wielu dyscyplin sportu - mającej potężne tradycje sekcji koszykówki, ale też piłki ręcznej, futsalu czy hokeja. Koszykarska FC Barcelona też miała w swojej historii globalne gwiazdy. Wystarczy wspomnieć takich zawodników, jak Pau Gasol, legenda koszykówki światowej, czy Ricky Rubio lub Sarunas Jasikevicius, obecnie szkoleniowiec. Cała trójka jest zresztą upamiętniona na ścianach kompleksu sportowego, jako ikony "Blaugrany". Koszykarze Barcelony aż 19 razy zdobywali mistrzostwo Hiszpanii. Potęgą w ostatnim czasie jest też ekipa piłki ręcznej broniąca barw Barcy. Ostatnio zespół ten pokonał przecież polską drużynę Łomża Vive Kielce w finale Ligi Mistrzów. Lewandowski z tenisa przeniesie się na koszykówkę? Robert Lewandowski wielokrotnie udowadniał, że interesują go też inne dyscypliny sportowe, nie tylko sama piłka nożna. Ostatnio był widywany na meczach tenisowych podczas turnieju na kortach Rolanda Garrosa, gdzie podziwiał Igę Świątek, wcześniej bywał np. gościem na skoczni narciarskiej. Czy niebawem polski napastnik zagości też na trybunach innych sekcji Barcelony, by wspierać np. koszykarzy? Tak robi choćby gwiazdor tenisa Novak Djoković, który regularnie pojawia się na meczach ulubionej koszykarskiej Crvenej Zvezdy. Jeśli "Lewy" zechce wpaść na mecze koszykarskie, to pierwszą okazję będzie miał już pod koniec września, kiedy to starują rozgrywki ligowe.