Robert Lewandowski rok 2023 pewnie chciałby wymazać z pamięci. Polak prezentował się w jego trakcie być może najgorzej w swojej karierze od kiedy wszedł na absolutny futbolowy szczyt. Lewandowski miał problemy z naprawdę najprostszymi elementami piłkarskiego rzemiosła, a to, co w przeszłości należało do jego atutów, stało się problemem. Nasz kapitan był regularnie przestawiany przez kolejnych obrońców, nie potrafił dobrze opanować piłki i zatracił skuteczność. Co za występ Grzegorza Krychowiaka, absolutny popis! Był bohaterem drużyny W niedawnym wywiadzie dla kanału YouTube FootTruck napastnik podkreślał jednak, że w pewnym momencie zatracił ten ogień do walki o osiąganie kolejny celów. Zaznaczył jednak także, że wraz z przyjściem Michała Probierza do reprezentacji Polski i ich pierwszym zgrupowaniem u Lewandowskiego coś się zmieniło. Kapitan przekazał, że znów ma chęć do rozwoju, iskrę w oku i ogień do walki za swoich kolegów. Zdradził także, że w trakcie przerwy świątecznej wprowadził pewien specyficzny trening. Robert Lewandowski wyróżniony. Czekał ponad rok Kapitan naszej kadry zaznaczał, że na ujrzenie efektów tej pracy potrzeba będzie kilka tygodni i trzeba przyznać, że miał rację. Od połowy stycznia w 2024 roku oglądamy już zupełnie innego zawodnika. Wróciła radość z gry, siła w pojedynkach, ale przede wszystkim jakaś część skuteczności. Po samych ruchach Lewandowskiego widać, że jest zdecydowanie pewniejszy siebie na murawie i nie boi się trudnych rozwiązań. Liczby Lewandowskiego w 2024 roku są już naprawdę dobre. Polska musi mieć się na baczności? Wymowne słowa Estończyka przed barażami Te zostały docenione przez oceniających jego występy w La Liga. Kapitan naszej kadry otrzymał bowiem nominację do tytułu zawodnika miesiąca luty w tych rozgrywkach. Rywalizował między innymi z Federico Valverde z Realu Madryt. Na werdykt trzeba było chwilę poczekać, ale ostatecznie po zliczeniu wszystkich głosów najlepszym piłkarzem lutego w La Liga był właśnie Robert Lewandowski. Dla Polaka to drugie takie wyróżnienie od momentu przenosin do Hiszpanii. Pierwszą nagrodę otrzymał za występy w... październiku 2022 roku. Minęło więc bardzo dużo czasu, aby "Lewy" znów mógł pozować z maleńką, ale wiele znaczącą statuetką. W lutym "Lewy" na hiszpańskich boiskach zagrał w czterech spotkaniach. Strzelił w nich cztery gole. To właśnie naszego napastnika wskazuje się, jako tego, który po ogłoszeniu odejścia Xaviego z klubu po sezonie wykonał największy progres pod względem boiskowym, ale także, a może przede wszystkim, mentalnym. Efekty tej pracy widoczne są gołym okiem.