Znakomity okres przeżywa obecnie w Barcelonie Robert Lewandowski. Po słabej rundzie jesiennej pełnej rozczarowań zarówno ze względu na dyspozycję Polaka, jak i wyniki osiągane przez mistrza Hiszpanii nadeszło przełamanie. Zwrot akcji w Katalonii nastąpił po katastrofalnej porażce 3:5 z Villarrealem. To właśnie wtedy "Lewy" zorganizował w domu spotkanie całej drużyny, co dało jej tak potrzebny impuls. I wtedy w Barcelonie nastąpił przełom. Mistrz Hiszpanii znów imponuje Od tamtej pory Barca nie przegrała żadnego z 11 ostatnich spotkań, a do tego zanotowała kilka spektakularnych zwycięstw. Za takowe w kontekście pełnego sprzeczności sezonu postrzegać można rozbicie 4:0 Getafe, a także arcyważne triumfy w rewanżu z Napoli, czy na wyjeździe z Atletico Madryt. Na tle "Dumy Katalonii" słynący z waleczności podopieczni Diego Simeone wyglądali na całkowicie zagubionych. Wynik 3:0 wydawał się być i tak najniższym możliwym wymiarem kary. Zdaniem licznych ekspertów, na czele z Tomaszem Ćwiąkałą, spotkanie z Atletico było jednym z najlepszych Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony. Dwie asysty i bramka nie oddają mimo wszystko świetnego występu kapitana reprezentacji Polski. 35-latek znów zachwyca, a w jego oczach widać błysk. Nic więc dziwnego, że wobec kontuzji ważnych graczy został niekwestionowanym liderem. To w nim sztab szkoleniowy pokłada największe nadzieje przed ćwierćfinałem Ligi Mistrzów. Zapadła ważna decyzja ws. Xaviego. FC Barcelona ogłasza, to już oficjalnie Na tym etapie nie ma już słabych drużyn. FC Barcelona wylosowała Paris Saint-Germain i będzie miała okazję zrewanżować się za dwumecz z 2021 roku. Wówczas paryżanie upokorzyli ją, wygrywając na Camp Nou aż 4:1. Hattrickiem popisał się Kylian Mbappe, z którym nie radzili sobie defensorzy "Blaugrany". Faworytem bukmacherów do awansu jest mistrz Francji, choć obaj trenerzy zdają sobie sprawę, że o zwycięstwie mogą przesądzić detale. Hiszpańskie media z optymizmem zapatrują się na rywalizację ze względu na wiele potencjalnych ważnych powrotów. Do gry mogą wrócić Pedri, a także Frenkie de Jong. Postępy w rehabilitacji robi również Alejandro Balde. Niekończące się pytania o Lewandowskiego. Trener PSG powiedział dość Przeciwko PSG Robert Lewandowski miał okazję grać do tej pory pięciokrotnie - w barwach Borussii Dortmund i Bayernu Monachium. Jego bilans to dwa gole i dwie asysty. Właśnie o świetną dyspozycję Lewandowskiego pytaniami podczas ostatniej konferencji prasowej bombardowany był Luis Enrique. Szkoleniowiec PSG szybko uciął jednak dyskusję. Trener podkreślał, że obecnie koncetruje się wyłącznie na najbliższym meczu ligowym, w tym przypadku z Clermont. Dopiero później będzie szykował się do rywalizacji z Barceloną. - Interesuje mnie Clermont, kolejny rywal. W przyszłym tygodniu będziemy przygotowywać się do następnego meczu - dodał. Dwumecz z Barceloną dla Luisa Enrique będzie prawdziwym emocjonalnym wyzwaniem. W przeszłości prowadził on "Dumę Katalonii" w latach 2014-2017. Stał się w krókim czasie jednym z najbardziej utytułowanych szkoleniowców w jej historii. To pod jego wodzą Barca sięgnęła po "potrójną koronę" i ostatni raz triumfowała w Lidze Mistrzów. Na powtórzenie tego sukcesu czeka od 2015 roku.