Już od kilku miesięcy trwa saga dotycząca zmiany klubu przez kapitana reprezentacji Polski. Lewandowski ma kontrakt do czerwca 2023 roku, ale nie brakuje spekulacji, że latem przeniesie do Barcelony. W pewien sposób potwierdził to nawet prezydent Barcelony. W sobotę Bayerny zdobył dziesiąte mistrzostwo Niemiec z rzędu, a udział w wygranej z Borussią Dortmund (3:1) miał też Lewandowski, który zdobył 33 bramkę w tym sezonie Bundesligi. W niedzielę gościem programu telewizyjnego "Sky 90. Die Fussballdebatte" był Salihamidzić. Na pytanie, czy Bayern zamierza sprowadzić w miejsce Polaka Erlinga Haalanda z Borussii stwierdził: - Mamy najlepszego napastnika na świecie - Lewandowskiego. To by nie miało sensu. Prowadzący program naciskał dyrektora sportowego, czy Bayern zamierza za około 40-50 mln euro sprzedać Lewandowskiego tego lata do Barcelony, odpowiedział: - Nie! I podkreślił, że Polak zostaje w Bayernie, bo ma kontrakt obowiązujący do czerwca 2023 roku. W sobotę padła też deklaracja, że w nadchodzącym tygodniu Bayern rozpocznie rozmowy z Polakiem w sprawie przedłużenia kontraktu. - Chcemy go też zatrzymać dłużej. Fani go kochają. Zarabia najlepiej w całej drużynie. Musimy też brać pod uwagę nasze możliwości finansowe i ile mamy pieniędzy. Rozmawiałem z nim i z jego menedżerem. Negocjacje jeszcze się nie zaczęły, ale mamy jeszcze mnóstwo czasu. Wkrótce je zaczniemy - dodał Salihamidzić.