Odkąd Hansi Flick objął stery Barcelony, niemal wszyscy piłkarze zanotowali wyraźny skok formy i rozwinęli się pod wodzą Niemca. W gronie zawodników, którzy zostali zepchnięci na margines znajdują się przede wszystkim Ansu Fati, Hector Fort i Pablo Torre. Kibice mogli jednak zdążyć już zapomnieć, że w kadrze "Dumy Katalonii" wciąż znajduje się Andreas Christensen. FC Barcelona zdecydowana na sprzedaż Christensena. Lewandowski musi się z tym pogodzić Pod wodzą niemieckiego szkoleniowca Duńczyk zdołał rozegrać zaledwie 26 minut. W 1. kolejce w rywalizacji z Valencią doznał poważnego urazu, który wykluczył go z gry na wiele miesięcy. Rehabilitacja Duńczyka trwała aż do 18 stycznia. Wówczas pojawił się w kadrze na mecz z Getafe. Na ławce przesiedział trzy kolejne spotkania, w tym z Benficą i Valencią i znów doznał kontuzji. Tym razem w trakcie treningu. Burza wokół Szczęsnego, FC Barcelona pod ścianą. Hansi Flick jednak się pomylił Jako że podatny na problemy zdrowotne jest także Ronald Araujo, a także doświadczony Inigo Martinez, FC Barcelona straciła już cierpliwość do Christensena. W porozumieniu ze sztabem szkoleniowym ustalono, że Duńczyka latem należy sprzedać, a klub z chęcią wysłucha za niego ofert. Wszystko wskazuje na to, że z transferem stopera będzie musiał pogodzić się Robert Lewandowski. Może to stanowić swojego rodzaju cios, gdyż Polak przybywał do stolicy Katalonii w jednym okienku transferowym z obrońcą. Transfer Taha nie pozostawia wyboru. W Barcelonie nie ma już miejsca dla Christensena Barca zapewniła sobie już letni transfer Jonathana Taha, wobec czego linia defensywna jest zdecydowanie "przeludniona". Odejście Christensena zwolni miejsce dla reprezentanta Niemiec i odciąży nieco budżet płacowy. A 28-latek według portalu "Transfermarkt" wciąż warty jest 20 milionów euro. Na rynku z pewnością nie zabraknie chętnych na pozyskanie go. Władze Barcelony zabrały głos ws. Szczęsnego. Chodzi o kolejny sezon, padła deklaracja Hansi Flick ceni umiejętności Christensena, ale rozumie plany i potrzeby klubu. Z tego względu miał dać zielone światło na sprzedaż stopera. A jako że ten dołączył przed sezonem 2022/23 na zasadzie wolnego transferu, klub zarobi na jego odejściu.