Początek nowego sezonu La Ligi był w wykonaniu Roberta Lewandowskiego dość niemrawy. To sprowokowało w Katalonii niepokój. Xavi Hernandez był dopytywany o formę Polaka i o to, czy i kiedy ten w końcu przełamie strzelecką niemoc. Niektórzy forsowali nawet scenariusz zakładający, że "Lewy" usiądzie na ławce rezerwowych. Ale trener Barcelony studził emocje i apelował o cierpliwość. Obiecywał, że napastnik na pewno zacznie zdobywać bramki. I, jak pokazał czas, miał rację. Polak co prawda potrzebował chwili, aby odpowiednio nakierować snajperskie celowniki, ale dość szybko udowodnił, że nie ma co go skreślać. Obecnie zajmuje drugiej miejsce w klasyfikacji strzelców sezonu 2023/2024 z 5 golami na koncie. Lepszy jest tylko Jude Bellingham z Realu Madryt, który ma o jedno trafienie więcej. Dyspozycja Lewandowskiego nie przechodzi bez echa w Arabii. Saudyjczycy już od miesięcy mieli czynić starania, by już w tym roku sprowadzić do siebie Polaka, lecz bez efektu. Napotykali stanowczy opór ze strony samego piłkarza. Tymczasem z Hiszpanii napływają nowe informacje. Wygląda na to, że dla Saudyjczyków sprawa z ewentualnym transferem "Lewego" wcale nie jest jeszcze zamknięta. Michał Probierz ogłasza ostateczną decyzję w sprawie Roberta Lewandowskiego. Mówi stanowcze "dość" Robert Lewandowski może trafić do Arabii Saudyjskiej? FC Barcelona chce zatrzymać Polaka Według "Sportu" na biurko ludzi z otoczenia "Lewego" miały wpłynąć cztery "saudyjskie" oferty. Jedna z nich miała pochodzić z Abha Club, drużyny do niedawna prowadzonej przez Czesława Michniewicza. Wszystkie zostały odrzucone, ale FC Barcelona spodziewa się, że Arabia ponowi próby pozyskania Polaka najpóźniej w przyszłym roku. Zauważono z ich strony determinację w działaniach mających na celu przeprowadzenie tego transferu. Dlatego Joan Laporta i spółka mieli podjąć decyzję o kontrataku. Wiedzą, że Robert Lewandowski ma kontrakt ważny jeszcze przez rok i są skorzy zaproponować zawodnikowi prolongatę o kolejne 12 miesięcy. Ma to się odbyć na nieco innych warunkach, niż na tych, które obowiązują obecnie, ale Polak niejednokrotnie zapewniał, że udział w projekcie pod tytułem "Duma Katalonii" jest dla niego ważny. Spodziewane jest zatem przyjęcie przez niego propozycji Barcy. Na razie Lewandowski i jego koledzy z Barcelony szykują się do dwóch ostatnich meczów przed przerwą reprezentacyjną. Na środę 4 października na godzinę 21.00 zaplanowano spotkanie z Porto w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Cztery dni później, 8 października (godz. 21.00), odbędzie się natomiast pojedynek z Granadą. Relacje tekstowe na żywo w Interii Sport. Robert Lewandowski o krok od sensacyjnej decyzji? Krążą zdumiewające pogłoski. "Jest zmęczony"