Trener reprezentacji Chorwacji Zlatko Dalić - mimo pewnego zwycięstwa swojej ekipy przed miesiącem w Osijeku - nie lekceważy reprezentacji Polski. Jest przekonany, że "Biało-Czerwoni" są w stanie sprawić jego podopiecznym sporo problemów. Wie także o naszych kłopotach, przez które nie jesteśmy w pełni skorzystać z umiejętności Roberta Lewandowskiego. - Jutro będzie najważniejszy mecz dla nas, a także dla Polaków. To nasza pierwsza piłka meczowa, żeby wyjść z grupy, a dla Polski szansa, żeby podnieść się po porażkach To będzie ciężkie spotkanie. Rywal będzie atakował i będzie miał swoje szanse. Wiem, że Polacy mieli dużo problemów. To nie najlepsze dla Lewandowskiego. Ale gdy jest blisko pola karnego, potrafi być niebezpieczny. To dla nas najważniejsze zadanie - odepchnąć Polaków, zwłaszcza Lewandowskiego, od naszej bramki. Musimy być lepsi niż trzy dni temu ze Szkocją. Musimy być gotowi na gorącą atmosferę i tak duży stadion - powiedział trener Chorwatów podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Burza po meczu Polaków. Probierz odebrał telefon. Sam ujawnił kulisy Zapewnił przy tym, że jego drużyna wyjdzie na murawę Stadionu Narodowego, by narzucić swój styl gry, bo... po prostu nie potrafi grać inaczej. - Będziemy grali w swoim stylu. Nam według naszych kalkulacji wystarczy jeden punkt. Ale gdy grasz o jeden punkt, to przegrasz. Naszym stylem nie jest gra defensywna, my nie potrafimy się bronić. Będziemy grać po swojemu. Co będzie, to będzie - zagwarantował. Polska - Chorwacja. Dalić: Polacy zagrają lepiej niż w Osijeku W sobotę Chorwaci mierzyli się ze Szkocją i ostatecznie wywalczyli trzy punkty, wygrywając 2:1. Do samego końca musieli jednak drżeć o wynik. - Mieliśmy trudny mecz w Szkocji, ponieważ pozwoliliśmy rywalom na dużo. Stworzyli wiele szans, ale pomogliśmy im naszymi błędami. Tutaj Polacy są gospodarzami. To kluczowy mecz. Stadion będzie pełen i będzie podobnie, jak w Szkocji. Polska na pewno zagra lepiej niż w Osijeku - powiedział trener Dalić. - Trzy punkty są najważniejsze. Chcę, żeby Chorwacja wyglądała dobrze i żebyśmy wygrywali. Nie wyglądaliśmy najlepiej, ze względu na treningi, jakie prowadziliśmy. Nie byliśmy krytyczny, ale mówiłem chłopakom, że musimy się poprawić - dodał. Problemy Polaków. Niepokój tuż przed meczem. Probierz planował zaskakujący ruch W jego wypowiedziach nie zabrakło także odniesienia się do specyfiki chorwackiego futbolu. - Chorwacja zdobyła trzy medale na mistrzostwach świata. To fenomen, że tak mały kraj tyle osiąga. Gramy dobrą piłkę. To jest klucz. Mamy świetnych zawodników, do tego dochodzi nasza chorwacka duma i chęci. To, co robimy, to cud na skalę światową. Z roku na rok jesteśmy coraz lepsi. Duże reprezentacje nie potrafią tego zrobić, a ja mam nadzieję, że to będzie trwało - zadeklarował selekcjoner Chorwatów. Ze Stadionu Narodowego - Tomasz Brożek