Robertem Lewandowskim w ostatnich dniach zainteresowali się hiszpańscy dziennikarze. 35-latek w końcu się przełamał i zaczął strzelać bramki w klubie. W ostatnim meczu FC Barcelony z Deportivo Alaves "Lewy" poprowadził drużynę do zwycięstwa, zdobywając dwie bramki. O swoim wyczynie nie zapomniał pochwalić się w mediach społecznościowych. Zwykle napastnik "Bluagrany" przy okazji wygranych spotkań chwali się w sieci wynikami. A ma komu się chwalić, bowiem nasz rodak bije rekordy popularności w internecie. 10 miesięcy na wstecznym biegu. Lewandowski nie będzie grać wiecznie Robert Lewandowski wyróżniony. Te liczny przyprawiają o zawrót głowy Kapitana reprezentacji Polski obserwuje na Instagramie aż 35,5 mln użytkowników. Nic więc dziwnego, że pod jego każdym wpisem aż roi się od komentarzy i polubień. Aktywnością znanych piłkarzy zainteresowali się dziennikarze hiszpańskiej "Marki". Podano wyliczenia pracowników Japan-101, którzy wzięli pod lupę zarobki graczy z publikowanych przez nich postów związanych z umowami sponsorskimi na Instagramie. W "TOP10" uplasował się Lewandowski, jednak nie on robi największą furorę. 35-latek został sklasyfikowany na 6. miejscu. Ujawniono, że za jeden wpis napastnik "Blaugrany" inkasuje 23 tysiące euro. Największe pieniądze przypadają Kylianowi Mbappe (110 mln obserwatorów i aż 86 tys. euro). Dalej w rankingu jest między innymi Paul Pogba (57 tys. euro) Sergio Ramos (54 tys. euro), i Antoine Griezmann (35,5 tys. euro). Pierwszą piątkę zestawienia zamyka Toni Kroos (25 tys. euro). Eksperci nie gryzą się w język. Padły mocne słowa, oberwało się jednemu z reprezentantów Polski