Kwietniowy uraz Roberta Lewandowskiego zmartwił całą społeczność piłkarską w kraju nad Wisłą. Doświadczony napastnik ma już swoje lata. Ponadto niepokojąco brzmiały wypowiedzi niektórych specjalistów. W pesymistycznym scenariuszu warszawianinowi groził nawet koniec sezonu. Nasz rodak zacisnął jednak zęby i dzielnie walczy o powrót na boisko. Po opuszczeniu czterech potyczek sytuacja wreszcie uległa znacznej poprawie. Dobre wieści od kilkunastu godzin kolportują choćby hiszpańskie media. "Plan zakłada, że będzie trenował z grupą w tę niedzielę, pojedzie do Mediolanu z drużyną w poniedziałek i ma zagrać kilka minut w drugiej połowie meczu z Interem Mediolan. Kilka dni temu przeszedł badanie MRI, którego wyniki były bardzo dobre. Czuje się bardzo dobrze i jego następnym krokiem będzie trening z grupą w najbliższą niedzielę" - meldował w sobotę portal "cadenaser.com". Flick się nie wahał, od razu ogłosił ws. przyszłości Szczęsnego. Tuż po powrocie Ter Stegena Robert Lewandowski może zagrać z Interem. Romano potwierdził doniesienia Hiszpanów Jeszcze lepsze informacje dla kibiców przygotował Farbizio Romano. Włoch specjalizujący się w tematyce transferowej tym razem wziął na tapet obecną sytuację gwiazdora "Dumy Katalonii". I czego ciekawego się dowiedział? "Robert Lewandowski ma nadzieję, że zagra w przyszłym tygodniu przeciwko Interowi na wyjeździe (6.05 - dop.red.). Decyzja w ciągu najbliższych 24 godzin" - ogłosił w mediach społecznościowych. Wśród fanów granatowo-bordowej drużyny od razu wybuchła euforia. Ekscytują się także Polacy, ponieważ rozpoczęła się już najważniejsza faza sezonu. FC Barcelona w przyszłym tygodniu zagra nie tylko o finał Ligi Mistrzów. Zaledwie kilka dni po wylocie do Mediolanu podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się w El Clasico z Realem Madryt. Udział Roberta Lewandowskiego w starciu z "Królewskimi" staje się coraz bardziej realny. Na razie oczywiście pozostaje czekać na oficjalne komunikaty z klubu. Tekstowe relacje na żywo z każdego meczu "Blaugrany" w Interia Sport.