Robert Lewandowski to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Według obserwatorów futbolowej rzeczywistości Polak już dwukrotnie powinien zdobyć Złotą Piłkę. W 2020 roku "France Football" odwołało jednak plebiscyt z powodu pandemii, natomiast rok później 33-latka nieznacznie wyprzedził Leo Messi. Czy najlepszy snajper Bayernu Monachium zatriumfuje w tym roku? Na temat Roberta Lewandowskiego wypowiedział się Łukasz Piszczek, jego dawny kolega z reprezentacji Polski i Borussi Dortmund. W rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" przyznał, że w roku 2022 "Lewy" o miano najlepszego piłkarza na świecie będzie rywalizował z Karimem Benzemą. Piszczek wspomina Lewandowskiego Lewandowski i Piszczek spotkali się w Borussii latem 2010 roku. "Lewy" trafił do Bundesligi z Lecha Poznań, natomiast "Piszczu" grał w niej od trzech sezonów w barwach Herthy Berlin. Dwaj polscy piłkarze - a także Jakub Błaszczykowski - występowali wspólnie przez cztery sezony, zdobywając dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar i Superpuchar Niemiec. Wystąpili także w finale Ligi Mistrzów. Następnie ich drogi się rozeszły: Piszczek i Kuba zostali w Borussii, natomiast "Lewy" trafił do Bayernu. O początkach kapitana kadry opowiedział w rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" Piszczek. - To naprawdę wielka postać jeśli chodzi o polską piłkę. Fajnie, że miałem okazję grać z takim zawodnikiem. Widziałem jak się rozwija, jak przyszliśmy do Dortmundu obserwowałem na jakim etapie kariery byłem ja, na jakim on i jak to się wszystko potoczyło. I to jak Robert przez swoją ciężką pracę doszedł do tego momentu, w którym jest, jak bije się o to, żeby zostać najlepszym zawodnikiem na świecie - powiedział "Po Gwizdku" 36-latek. "Nikt by nie powiedział, że będzie najlepszy" Obrońca LKS Goczałkowice nieco zaskakująco przyznał także, że lata temu nie przewidział tak dynamicznego rozwoju kariery swojego kolegi. - W tamtym okresie było widać po nim talent, ale nikt by nie powiedział, że ten gość może zostać najlepszym zawodnikiem na świecie. Nie wiem czy on miał takie marzenie, bo głośno o tym nie mówił. Ale dzisiaj - po erze Messiego i Ronaldo - to jest gość, który razem z Karimem Benzemą może bić się o to trofeum - powiedział Piszczek. Robert Lewandowski jest wciąż piłkarzem Bayernu, chociaż od kilku tygodni mówi się o jego ewentualnym transferze do Barcelony. Piszczek natomiast występuje w trzecioligowym LKS Goczałkowice, którego jest obrońcą i... drugim trenerem. Sebastian Staszewski, Interia