Jedną z największych zagwozdek, spędzających kibicom, a w szczególności sztabowi szkoleniowemu Barcelony przed rewanżem z Interem Mediolan sen z powiek było to, czy zielone światło do gry otrzyma Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski doznał urazu w meczu z Celtą Vigo, a wstępne diagnozy były dość pesymistyczne. "Lewy" opuścił już cztery ostatnie spotkania, w których w podstawowym składzie zastępował go Ferran Torres. Zamieszanie wokół Lewandowskiego. Hiszpanie podzieleni W tym czasie FC Barcelona wygrała w La Liga z Mallorką i Realem Valladolid, a do tego sięgnęła po puchar, wygrywając w finale Copa del Rey po dogrywce z Realem Madryt 3:2. Brak reprezentanta Polski momentami był jednak mocno odczuwalny. Posyłane w pole karne wrzutki nie miały najczęściej adresata - w kadrze brakuje innego snajpera, o warunkach fizycznych zbliżonych do Lewandowskiego. Jeszcze dzień przed rywalizacją z Interem Mediolan z Hiszpanii płynęły sprzeczne komunikaty względem stanu zdrowia 36-latka. Niektórzy dziennikarze twierdzili, że może zagrać nawet w wyjściowym składzie. Inni, że nie jest gotowy na takie obciążenie, choć niewykluczone, że pojawi się na boisku. Przypuszczenia te opierały się na tezie, że otrzyma jednak wcześniej zielone światło do gry. Decyzję w tej sprawie poznaliśmy w poniedziałek w godzinach porannych. FC Barcelona ogłasza, zapadła decyzja ws. Lewandowskiego. Kibice tylko na to czekali FC Barcelona opublikowała komunikat, w którym przedstawiła kadrę na wyjazdowy mecz z Interem Mediolan. Znalazł się w niej Robert Lewandowski. Tym samym zakończyły się spekulacje względem tego, czy Polak będzie w ogóle w stanie zagrać. Zabrakło w niej za to kontuzjowanych Alejandro Balde, czy Julesa Kounde. Mimo wszystko w Katalonii panuje przekonanie, ze to Ferran Torres wybiegnie na rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów w podstawowym składzie. W zależności od wydarzeń na boisku Lewandowski może pojawić się w drugiej połowie na murawie w roli zmiennika Hiszpana. Ten pod jego nieobecność dobrze spisywał się w spotkaniach z Realem Madryt, czy Interem, w których zanotował po trafieniu. Głośny powrót Ter Stegena, Szczęsny przerwał milczenie. Nadał ważny komunikat Zdaniem dziennikarzy z Hiszpanii, Hansi Flick na spotkanie z Interem może zdecydować się na wystawienie bloku defensywnego złożonego z czterech nominalnych stoperów. Miejsce na środku mieliby zająć Inigo Martinez i Pau Cubarsi, na lewej stronie defensywy Ronald Araujo, zaś na prawej Eric Garcia. Byłaby to sytuacja bez precedensu.