Mimo wielu zawodowych i osobistych obowiązków Robert i Anna Lewandowscy starają się znajdywać czas, by pomagać innym. Od lat wspierają na przykład Szlachetną Paczkę. Przy okazji ostatniej edycji zdecydowali się pomóc czteroosobowej rodzinie: mamie Katarzynie oraz tacie Jakubowi, którzy wychowują trzyletnią Nelę oraz rocznego Aleksandra. Chłopiec urodził się w 5. miesiącu ciąży, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie."Rodzice próbują połączyć pracę z ciągłymi wizytami w szpitalu i opieką nad małą Nelą. Mają wiele takich bardzo podstawowych potrzeb, jak łóżeczko dla dziecka, jak ubranka, szczególnie te zimowe, kombinezony, lodówka. Mała Nela na marzenie dostać jakiś gadżet z Psim Patrolem i oczywiście jako mama od razu myślę sobie o moich dzieciach, o tym, jak może być ciężko tej rodzinie" - opisywała żona piłkarza reprezentacji Polski i Barcelony w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Przed dwoma tygodniami ona i mąż zaangażowali się także w zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Lewy" przekazał na aukcję koszulkę Barcelony z podpisami zawodników, która to (w komplecie z bransoletkami wykonanymi przez 10-letniego Wojtka) ostatecznie wylicytowana została za 55 100 złotych. Z kolei Anna przeznaczyła na akcję zaproszenie na Camp by Ann oraz suknię ślubną z odnowienia przysięgi małżeńskiej z Robertem. Dorzuciła tym samym do zbiórki 50 200 zł. Teraz na profilach w mediach społecznościowych Lewandowskich pojawił się bardzo ważny komunikat. Anna Lewandowska zaszalała w sztabie WOŚP, a teraz idzie o krok dalej. Niesamowite, ile dorzuca do zbiórki Robert Lewandowski i jego żona Anna zaangażowani w szczytną akcję. Przekazano szczegóły Anna i Robert Lewandowscy wspólnie ogłaszają swój udział w kampanii pod hasłem "(P)okaż serce". Od razu wyjaśniają, o co chodzi. To inicjatywa ukierunkowana na pomoc dzieciom dotkniętym nowotworem. "Wcześnie rozpoznany nowotwór daje dzieciom większą szansę na wyleczenie i możliwość powrotu do realizowania własnych marzeń. Nie bądź obojętny, pokaż serce" - apelują w opisie do wideo. "Chcielibyśmy zainspirować Was do zaangażowania się aktywnie w tę kampanię razem z nami. Bo razem możemy więcej" - dodaje Anna na InstaStories, podkreślając jednocześnie, że możliwość wsparcia tej inicjatywy jest dla niej i męża dużym zaszczytem. Komunikat i apel spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy. "Piękna kampania", "Brawo, Robercie i Anno" - piszą internauci. Skąd pomysł na akurat taką kampanię? Na stronie internetowej poświęconej akcji opisano, że według badań 59 procent dorosłych Polaków deklaruje, że nie posiada wystarczającej wiedzy na temat nowotworów dziecięcych, a 20 procent pytanych nie potrafi wymienić żadnego objawu choroby onkologicznej u dzieci. Dostrzeżono zatem potrzebę szerszej edukacji i uświadamiania społeczeństwa. "Polacy nie mają wystarczającej wiedzy na temat nowotworów dziecięcych. Kampania (P)okaż serce ma to zmienić" - podsumowano. A więc to nie plotki. Kolega Lewandowskiego ujawnia, jak ten zachowuje się w szatni. "Chęć do pomocy"