FC Barcelona Hansiego Flicka ma stać wzmożonym pressingiem przez pełne 90 minut. W stolicy Katalonii powróciła debata, czy Robert Lewandowski jeszcze nadaje się do takiego stylu gry. Słodko-gorzki presezon Roberta Lewandowskiego Debiutancki sezon Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona należy uznać za udany. Polak wydatnie przysłużył się do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, zostając królem strzelców La Ligi. Miniona kampania 2023/2024 już tak dobra nie była. Cały zespół zaliczył zdecydowaną obniżkę formy, co dotyczyło i głównego napastnika, który nie tylko przestał regularnie zdobywać bramki, ale i jego wkład w grę długimi fragmentami był znikomy. Kibice mieli nadzieję, że odnowienie współpracy z Hansim Flickiem pomoże przywrócić "Lewego" do najwyższej formy. Na ten moment trudno to zakładać. Kapitan reprezentacji Polski wystąpił we wszystkich czterech meczach "Blaugrany" podczas okresu przygotowawczego. Tylko przeciwko AC Milan zaprezentował się dobrze i ustrzelił dublet. Udało mu się też wykorzystać rzut karny w starciu z Manchesterem City, ale poza tym nie błyszczał. Najgorzej zaprezentował się podczas niedawnej porażki z AS Monaco podczas spotkania o Trofeum Joana Gampera. Hiszpańskie media coraz poważniej zastanawiają się, czy gracz, który niebawem obchodził będzie 36. urodziny może być podstawowym napastnikiem klubu aspirującego do walki o najważniejsze trofea. Piłkarze zgłaszali ten problem jeszcze Xaviemu Szum w mediach wywołały słowa Davida Bernabeu. Dziennikarz katalońskiego "Sportu" w programie Onze wyznał, że "w poprzednim sezonie byli gracze, którzy zgłosili Xaviemu, iż nie są pewni, czy z takim Lewandowskim możliwe jest granie w pressingu". Krótko mówiąc, do wysokiego naciskania potrzebne jest zaangażowanie całej drużyny, a doświadczony Polak rzadko angażuje się w grę obronną. Jeśli ta sytuacja była problemem przy nieregularnie pressującej drużynie Xaviego Hernandeza, to z pewnością kłopoty pogłębią się teraz. Hansi Flick od pierwszego dnia w stolicy Katalonii podkreślał, że jego celem jest nieustanne atakowanie rywali na całej szerokości boiska przez pełne 90 minut. Każdy piłkarz jest w tym kontekście kluczowy, ale środkowy napastnik musi dawać pierwszy sygnał do pressingu. Jeżeli Lewandowski się do tego nie dostosuje, może nawet stracić miejsce w składzie. W przeciwieństwie do Polaka, podczas presezonu świetnie zaprezentował się Pau Victor, który łącznie strzelił trzy bramki i spodobał się nowemu trenerowi. W kadrze pozostaje też kolejny napastnik, Vitor Roque, choć jego przyszłość w FC Barcelona jest niepewna.