- Nie oglądałem transmisji z gali. Pracowałem. Prowadzę do późna wieczór treningi - z dziećmi, z lokalnym klubem. Ale myślałem w ostatnich godzinach o tej nagrodzie dla Roberta, o tym jak do tego wszystkiego doszło - opowiadał wzruszony szkoleniowiec. - Pracowałem z Robertem siedem miesięcy. Czułem, że to będzie reprezentant Polski. Sam byłem reprezentantem kraju. Znałem drogę, która prowadzi do kadry. Nie sądziłem jednak, że będzie grał w Bayernie Monachium. Bayern był tak odległy od Pruszkowa.... Nie mogłem przypuszczać, nikt tego nie mógł przypuszczać, że kiedyś zostanie najlepszym piłkarzem świata. My graliśmy w drugiej lidze, nie awansowaliśmy do Ekstraklasy, choć byliśmy blisko i z tego małego klubu w wielki świat poszedł piłkarz i zrobił taką karierę. Historia awansu od niczego do wszystkiego - mówił Grembocki. Wspomina przełomowy moment Lewandowskiego w Zniczu Pruszków. - O jego umiejętnościach zorientowałem się po meczu z ŁKS-em Łódź. Nie od razu mnie przekonał. Ale ten sparing zagrał rewelacyjnie. Wprowadziłem go w drugiej połowie. Robert grał na solidnego chorwackiego obrońcę Ivana Udarevicia. Obiegł go, wyprzedzał, cuda z nim robił. Strzelił dwa gole. Wtedy do mnie dotarło, że ten chłopak to jest perełka - zauważył były trener Znicza. - Ale jak on się zmieniał od tego czasu? Ja trenowałem chłopca, młodzieżowca. A dziś to jest maszyna. Ma wszystko - dodał. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! Grembocki przypomina, że w Pruszkowie wielki wpływ na rozwój Roberta Lewandowskiego wywarł pracujący tam z napastnikami trener Marek Milankiewicz, były piłkarz podwarszawskich klubów. - Marek miał wielkie doświadczenie. Doskonale wiedział jak się zastawić, jak i kiedy odwrócić z piłką i ruszyć do przodu. To taki boiskowy cwaniak, który dał wiele Robertowi, a o którym mało kto pamięta, a dziś przy okazji takiego wyróżnienia warto mówić o takich ludziach. Razem z Markiem poświęcaliśmy swój prywatny czas. Zostawaliśmy po treningach i trenowaliśmy indywidualnie z Robertem - podkreślał Grembocki. - Dziś mam wiele satysfakcji patrząc na Roberta, jak się rozwinął, jak gra co tydzień i zdobywa gole, kiedy zdobywa trofea, a teraz kiedy dostaje tytuł najlepszego piłkarza na świecie. To znaczy, że dobrze wykonałem swoją pracę. Dołożyłem cegiełkę, a może okruszynkę z tej cegiełki do tego wyróżnienia - powiedział były zawodnik Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze. Olgierd Kwiatkowski ----------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!