Sebastian Staszewski, Interia: W czwartek Robert Lewandowski został ogłoszony najlepszym piłkarzem roku. Jak oceniasz decyzję FIFA? Emmanuel Olisadebe: - To świetna wiadomość, bo Lewandowski zasłużył na tę nagrodę. W tej chwili nie widzę na świecie nikogo, kto zasługiwał na miano Piłkarza Roku bardziej niż on. Kiedy spojrzymy na jego rywali - Leo Messiego i Cristiano Ronaldo - a także na statystyki Roberta, to nie można mieć wątpliwości. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów plus trzy korony króla strzelców to ogromne osiągnięcia. Obserwujesz karierę Lewandowskiego od lat. Podejrzewałeś, że Polak dojdzie do takiego miejsca? - Szczerze mówiąc to nie. Wiedziałem, że era Messiego i Ronaldo, którzy wygrywali wszystkie nagrody indywidualne, kiedyś dobiegnie końca, ale nie sądziłem, że zakończy ją Lewandowski. I myślę, że nie jestem wyjątkiem. Kilka lat temu trudno było przypuszczać, że Lewandowski wykręci aż takie liczby... A co sądzisz o tym, że właśnie w tym roku "France Football" odwołało plebiscyt Złotej Piłki? - To nie fair! Jaki jest powód odwołania plebiscytu? Bo nie dokończyła rozgrywek tylko jedna liga? To po prostu niepoważne. Nie było powodu, aby nie przyznać nagrody. Świat dalej funkcjonuje, piłkarze wciąż grają, mamy rok 2020. Lewandowski powinien więc dostać Złotą Piłkę. Tak uważam. Szkoda, że Francuzi nie wzięli przykładu z FIFA, która wiedziała co robi i przeprowadziła swój plebiscyt do końca. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Analizując grę rywali Lewandowskiego, dostrzegasz szansę, aby Polak o Złotą Piłkę powalczył za rok? - Kluczem do sukcesu będą mistrzostwa Europy. Polska nie musi wcale ich wygrać, wystarczy dobra gra i kilka bramek Roberta. Jeśli "Lewy" dołoży do tego triumf w Lidze Mistrzów i kilkadziesiąt goli, to czemu miałby nie otrzymać Złotej Piłki? Uważam, że będzie to bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Może się okazać, że faworytem będzie na przykład Kylian Mbappé, bo reprezentacja Francji zagra na Euro rewelacyjnie. Ale uważam, że Robert za rok znów może być najlepszym piłkarzem na świecie. Czy jego sytuację mógłby poprawić głośny transfer do wielkiego klubu, na przykład Realu Madryt? - Robert nie musi niczego udowadniać. Gra w wielkim klubie, który daje mu gwarancję wygrywania trofeów. Dla mnie Bayern jest w tym samym koszyku, co Real i Barcelona. Uważam więc, że Polak powinien grać w Monachium tak długo, jak tylko będą go tam potrzebowali. Wszyscy go w Bayernie kochają, czemu miałby szukać szczęścia gdzieś indziej? Nie musi odchodzić, aby świat go doceniał. Jak długo Lewandowski może grać na tak wysokim poziomie? - Medycyna poszła do przodu. Czasami ludzie mówią, że 35 lat w dzisiejszych czasach to jak 25 lat kilkadziesiąt lat temu. Dlatego Robert może być na światowym topie przez kolejne dwa, trzy lata. Kilka lat temu spotkaliśmy się w Warszawie. Żartowałeś wtedy, że z Lewandowskim mógłbyś stworzyć polski atak marzeń... - Dalej tak uważam! Pasowalibyśmy do siebie. To byłby śmiercionośny atak. Robert pracuje dla kolegów i jest wielkim piłkarzem, ja byłem za to mądrym napastnikiem, który umiał wykorzystywać przestrzeń. Mamy inne style, ale uzupełnialibyśmy siebie. Jestem więc pewny, że znaleźlibyśmy wspólny język. Dzięki Lewandowskiemu strzeliłbym dla Polski jeszcze więcej bramek! Rozmawiał Sebastian Staszewski, Interia Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! ----------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!