Lewandowski w Barcelonie zaaklimatyzował się już niemal pierwszego dnia. Od razu porozmawiał z kluczowymi zawodnikami, wziął pod skrzydła kilku młodych piłkarzy, a w La Liga bramki nie zdobył tylko na inaugurację. Później Polak trafiał już seryjnie i z dziewięcioma bramki w siedmiu spotkaniach prowadzi w klasyfikacji strzelców, a nad drugim Borja Iglesiasem z Betisu Sewilla ma trzy gole przewagi. Niepokój na Camp Nou. Tym razem "Lewy" zostanie w cieniu? Co więcej, Lewandowski staje się także wzorem dla młodych zawodników Barcelony. - Gdy patrzę na jego treningi i grę, to myślę sobie, że jest szalony. Pracuje, jakby miał 19 lat. To jest coś niesamowitego mieć go w drużynie - przyznaje niespełna 20-letni Pedri, cytowany przez "Mundo Deportivo". Hiszpańscy dziennikarze wyliczyli nawet, jak bardzo uzależniona jest Barcelona od reprezentanta Polski. W tym sezonie La Liga Lewandowski bramki nie strzelił tylko w inauguracyjnym spotkaniu z Rayo Vallecano i mecz zakończył się 0-0. W każdej kolejnej ligowej potyczce Lewandowski już trafiał do siatki, Katalończycy zanotowali komplet zwycięstw i dziś są liderami tabeli. Zależność Katalończyków od bramek Lewandowskiego widać również w Lidze Mistrzów. W inauguracyjnym spotkaniu z Viktorią Pilzno Polak skompletował hattrick, a Barcelona robiła Czechów 5-1. Gdy jednak Lewandowski nie strzelił gola w dwóch kolejnych meczach (z Bayernem Monachium i Interem Mediolan), to w zdobyciu bramki nie potrafił go zastąpić już nikt. - Transfer Lewandowskiego był spektakularny i dał nam dużą siłę ognia. Nie możemy się już doczekać poprawy w Lidze Mistrzów - dodaje Pedri. Okazję do rewanżu za porażkę z Interem Mediolan Katalończycy będą mieli już w środę, gdy podejmą Włochów na Camp Nou. Wcześniej jednak Barcelona zmierzy się z Celtą Vigo. FC Barcelona - Celta Vigo. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Barcelona - Celta Vigo w niedzielę o godz. 21. Transmisja w Eleven Sports, relacja na Sport.Interia.pl. PJ