Robert Lewandowski trafiał do siatki w każdym październikowym meczu FC Barcelona. Nic dziwnego, że portal Who Scored postanowił wyróżnić Polaka - a przy okazji kilku innych czołowych zawodników "Blaugrany". Hansi Flick odzyskał najlepszą wersję Roberta Lewandowskiego Mało kto wierzył, że jeszcze ujrzymy taką wersję Roberta Lewandowskiego. Po tym, jak FC Barcelona przejął Hansi Flick, niemiecki szkoleniowiec wgrał swojemu podopiecznemu nowy chip. Dzięki niemu kapitan reprezentacji Polski po raz kolejny prezentuje się, jak w najlepszym okresie gry w Bayernie Monachium. Przypomnijmy, że to właśnie pod wodzą Flicka "Lewy" rozgrywał najlepsze sezony, wieńczone choćby sięgnięciem po potrójną koronę. Kampania 2023/2024 była w wykonaniu doświadczonego napastnika w najlepszym wypadku średnia. Cały zespół prowadzony przez Xaviego wyglądał długimi fragmentami, jakby nie miał planu na rozgrywanie spotkań. To odbiło się na wynikach 36-latka, który nie był w stanie pomóc drużynie. Wyglądało na to, że najlepszy polski piłkarz w historii przechodzi już powoli na drugą stronę rzeki, co w jego wieku nie byłoby wcale zaskakujące. Flick odzyskał jednak najlepszą wersję "Lewego". Polak ponownie stał się postrachem każdej defensywy w Europie, przewodząc nie tylko klasyfikacji strzelców La Ligi, ale i walce o Złotego Buta dla najskuteczniejszego snajpera Europy. Październik Lewandowskiego jak ze snów Swoje najbliższe spotkanie FC Barcelona rozegra w niedzielę 3 listopada, gdy zmierzy się w derbowym starciu z Espanyolem. Oznacza to, że można już podsumowywać grę "Blaugrany" w październiku. A osób do chwalenia jest sporo. Lista piłkarzy nie może jednak zacząć się od kogoś innego, niż Lewandowski. W kończącym się miesiącu Polak wszedł na absolutne wyżyny. Dość powiedzieć, że zdobywał gole we wszystkich spotkaniach FC Barcelona w tym czasie. Październik rozpoczął od dubletu przeciwko Young Boys Berno (5:0) w Lidze Mistrzów. Po kilku dniach niemal w pojedynkę rozbił Deportivo Alaves (3:0), notując hat-tricka. Po przerwie reprezentacyjnej z miejsca wszedł na najwyższe obroty, dwukrotnie pokonując bramkarza Sevilli FC (5:0). Prawdziwe wyzwanie miało jednak przyjść dopiero pod koniec miesiąca, ale "Lewy" i spółka sprostali mu w pięknym stylu. "Barca" rozbiła Bayern Monachium (4:0), a Polak zanotował debiutanckie trafienie przeciwko byłemu pracodawcy. Po trzech dniach 36-latek dał zaś prawdziwy popis na Santiago Bernabeu, dwukrotnie pokonując Andrija Łunina i prowadząc zespół do niezwykle prestiżowego triumfu. Za ten występ trafił do drużyny kolejki. Licząc wszystkie rozgrywki, Lewandowski zaliczył w październiku dziesięć bramek w pięciu meczach. To kosmiczny rezultat. Patrząc jednak na samą La Ligę, wyniki też są znakomite, bo wskazują na siedem trafień w trzech spotkaniach. To wystarczyło, by 36-latek znalazł się w drużynie miesiąca portalu Who Scored z najwyższą średnią wynoszącą aż 9,10 w dziesięciopunktowej skali. Snajper nie jest bynajmniej osamotniony, bo do zespołu października trafiło też czterech jego kolegów: Inigo Martinez, Pedri, Lamine Yamal oraz Raphinha. Kolejnym wyzwaniem dla "Lewego" i spółki będą derby Barcelony. Pojedynek z Espanyolem zaplanowano na niedzielę 3 listopada o godzinie 16:15.