O sytuacji "Lewego" w Barcelonie cały czas jest głośno w hiszpańskich mediach. W pierwszym roku pisano o nim praktycznie tylko pozytywnie, a sam, strzelając 23 gole, potwierdził swoje umiejętności, zostając królem strzelców La Liga. Natomiast drużyna zdobyła tytuł mistrza kraju, po kilku latach przerwy, a także Superpuchar Hiszpanii. Drugi sezon nie był już jednak tak udany zarówno dla "Dumy Katalonii", która nie wywalczyła żadnego trofeum, jak i dla Polaka, który co prawda zdobył 19 bramek w La Liga, ale w klasyfikacji snajperów musiał oglądać plecy kilku rywali. W tym czasie często wspominano o tym, że klub będzie chciał pozbyć się naszego zawodnika, żeby zaoszczędzić na wysokim kontrakcie. W Niemczech Lewandowski pobił rekord Gerda Müllera Tak się jednak nie stało, a przed obecnym sezonem doszło do ważnej zmiany w Barcelonie. Xaviego, byłego wielkiego piłkarza tego zespołu, na ławce trenerskiej zastąpił Hansi Flick. Nowy szkoleniowiec bardzo dobrze zna Lewandowskiego, ponieważ obaj pracowali ze sobą w Bayernie Monachium, kiedy napastnik wygrał upragnioną Ligę Mistrzów, a także pobił rekord strzelecki Bundesligi, w jednym sezonie strzelając 41 goli, a tym samym wyprzedzając legendarnego Gerda Müllera o jedno trafienie. Początek pracy niemieckiego trenera w "Dumie Katalonii" jest niesamowity. Jego podopieczni w lidze kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, notując już siedem w tyluż kolejkach. Mocno pomaga w tym Lewandowski, który w domowym meczu z Getafe zdobył jedyną bramkę, a w sumie zanotował już siódme trafienie w sezonie. Daje to "Lewemu" przodownictwo w klasyfikacji strzelców, gdzie o dwa gole wyprzedza nową gwiazdę Realu Madryt Kyliana Mbappe i swojego kolegę z drużyny - Raphinhę. Po środowym pojedynku Polak w krótkim wpisie w mediach społecznościowych skomentował następne trafienie. "7/7" - napisał kapitan "Biało-Czerwonych", który pewnie ma nadzieję, że taka średnia będzie się utrzymywać jak najdłużej. Robert Lewandowski pochwalony przez trenera Podopiecznego pochwalił oczywiście Flick w rozmowie z mediami. - Dla mnie to najlepsza "9" ostatnich 10 lat - powiedział Niemiec. - Jego praca polega na tym, aby znajdować się przed bramką, w polu karnym i radzi sobie świetnie - przyznał szkoleniowiec. W tabeli Barcelona jest liderem z kompletem punktów, o cztery "oczka" wyprzedzając broniący tytułu Real. Jak w najbliższym czasie wygląda terminarz "Dumy Katalonii" i kiedy "Lewy" będzie mógł zwiększyć swój dorobek strzelecki? W La Liga czekają ja dwa wyjazdowe spotkania - najpierw z Osasuną Pampeluna (29 września), a potem z Deportivo Alaves (6 października), natomiast w Lidze Mistrzów podejmą na Stadionie Olimpijskim Young Boys Berno.