"Lewy" od miesięcy zachwyca swoją formą i zdaniem wielu w wyścigu po prestiżowe trofeum nie powinien mieć sobie równych. Medialne przecieki wskazują jednak na to, że spore szanse na trofeum ma również Lionel Messi. Co więcej, portugalskie media informowały już, że to właśnie do Argentyńczyka powędruje laur. Redaktor naczelny "FF" komentuje plotki Na te, dość sensacyjne doniesienia (ostateczne wyniki plebiscytu mają zostać ogłoszone dopiero pod koniec listopada) zareagował redaktor naczelny "France Football". - Wszystko, co czytaliśmy w ciągu ostatnich dziesięciu dni to bzdury. Jeden, wielki blef - stwierdził krótko, cytowany przez "Bild".Bez względu na plotki, wszystkim pozostaje czekać do 29 listopada, kiedy to poznamy triumfatora i zdobywcę "Złotej Piłki". Czy będzie nim Lewandowski? Liczby w 2021 roku wskazują jasno, że nasz rodak nie powinien mieć konkurencji. Dość powiedzieć, że zdobył łącznie 60 goli. Wcześniej pułap ten w historii osiągnęło tylko dwóch zawodników - Cristiano Ronaldo i... Messi.TC