Rozpływały się w ubiegłym sezonie nad formą i umiejętnościami Roberta Lewandowskiego hiszpańskie media. Wystarczyło kilka miesięcy, żeby wizerunek kapitana reprezentacji Polski uległ diametralnej zmianie. 35-latek od wielu miesięcy jest bez formy, a w Barcelonie nie brakuje głosów nawołujących już do sprzedaży napastnika. Lewandowski strzelił w ostatnich dziewięciu meczach tylko dwa gole, a ofensywa "Dumy Katalonii" prezentuje się bardzo słabo. FC Barcelona nie wygrała żadnego z ostatnich 14 spotkań różnicą więcej niż jednej bramki. O ile w ogóle udawało jej się zwyciężać. W lidze więcej bramek od mistrzów Hiszpanii mają nie tylko Real Madryt, ale też Girona, Atletico Madryt, czy Athletic. Potencjał ofensywy Barcy w dużej mierze uzależniony jest od formy Roberta Lewandowskiego. A kiedy Polak gra słabo, to rzutuje to na wyniki całej drużyny. W mediach pojawia się coraz więcej mocno krytycznych opinii pod adresem Polaka. Suchej nitki nie pozostawił na nim m.in. dziennikarz "ESPN" Graham Hunter. Zastanawia się wręcz, dlaczego snajper dalej reprezentuje barwy Barcelony. Fala krytyki pod adresem Lewandowskiego nabiera rozpędu, a w jego obronie stają już niemal wyłącznie Xavi i Joan Laporta. Trener wciąż wierzy, że Polaka stać będzie na odbudowę formy, do czego może przyczynić się również sprowadzenie mu konkurencji. W styczniu szeregi mistrzów Hiszpanii ma zasilić Vitor Roque. Młody Brazylijczyk imponował w ostatnich miesiącach skutecznością, a dziennikarze nie wykluczają, że może on wygryźć z podstawowego składu Lewandowskiego. Rudy Galetti przekonuje natomiast, że FC Barcelona zastanawia się nad sprzedażą Roberta Lewandowskiego. Pensja Polaka jest w oczach działaczy niewspółmierna do jego wkładu w grę drużyny, a do tego stanowi poważne obciążenie dla budżetu. Jako najbardziej możliwy kierunek dziennikarz wskazuje Arabię Saudyjską. Jakość Lewandowskiego? Joan Laporta nie zmienia zdania W ostatnich dniach członkowie zarządu Barcy na czele z Joanem Laportą udali się w celach biznesowych do Dubaju. Prezes udzielił tam krótkiego wywiadu dla Asharq Al-Awsat. Padło między innymi pytanie o to, czy Barcelonę stać na wygraną w tegorocznej Lidze Mistrzów. Laporta unikał odpowiedzi wprost. Zamiast tego odniósł się do obecnej kadry "Azulgrany". Nie zabrakło komplementów pod adresem Roberta Lewandowskiego. Lewandowskiego po meczu z FC Porto bronił Xavi. Szkoleniowiec "Blaugrany" jest zdania, że słabe liczby Polaka wynikają z braku odpowiednich piłek od kolegów z drużyny. Trener wciąż ufa napastnikowi i nie zamierza z niego rezygnować. - Musimy częściej go szukać na boisku, częściej do niego podawać. Musimy generować więcej akcji na skrzydłach i wrzucać piłkę w pole karne. "Lewy" to nadzwyczajny zawodnik, jeden z najlepszych na świecie w ostatnich latach - stwierdził trener Barcy po meczu z FC Porto. Dzięki wygranej nad "Smokami" FC Barcelona zapewniła sobie po dwuletniej przerwie udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Jest pewna awansu już przed ostatnią kolejką, w której zmierzy się z Antwerp Royal. Kibice nie mogą się już doczekać, aż znany będzie rywal, z jakim "Dumie Katalonii" przyjdzie rywalizować w 1/8 rozgrywek. Bukmacherzy nie wymieniają jej w gronie ścisłych faworytów do triumfu. Za takowych uchodzą Manchester City, Bayern Monachium i Real Madryt.