W rodzinie Lewandowskich doszło w ostatnim czasie do kolosalnych zmian. Po transferze Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do FC Barcelona czekały ją bowiem przenosiny na Półwysep Iberyjski. Jak jednak poinformowała kilka dni temu w mediach społecznościowych Anna Lewandowska, proces przeprowadzki został zakończony powodzeniem. - Teraz już naprawdę jesteśmy u siebie - napisała słynna trenerka. Coraz lepiej w ekipie FC Barcelona odnajduje się już także Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski strzelił już pierwsze ligowe gole dla nowej drużyny i jest chwalony z każdej strony, nie tylko przez trenera Xaviego Hernandeza, ale i kolegów z szatni. A ci bywają w życiu niezwykle istotni... Robert i Anna Lewandowscy o kulisach swoich biznesów Robert i Anna Lewandowscy opowiedzieli o kulisach swojego biznesu w wywiadzie dla "Forbesa". Poruszyli w nim między innymi wątek zmiany miejsca zamieszkania. - Wiadomo, że przeprowadzka dla mnie oraz dla mojej rodziny jest dużą zmianą i to naturalne, że były pewne znaki zapytania. Ale piłka nożna to jest jakby jeden etap życia, a po nim przychodzą kolejne. I wielokrotnie zastanawialiśmy się nad tym, co będzie dla nas najlepsze, jeśli chodzi o transfer. Finalnie wszystko ułożyło się tak, jak chcieliśmy i bardzo się cieszymy, że tu jesteśmy - przyznał Robert Lewandowski. - Wszystkie moje projekty wywodzą się z działalności sportowej. Zresztą zarówno sport, jak i biznes tak naprawdę mają wspólny mianownik, jakimi są determinacja i samodyscyplina. U mnie było coś jeszcze. W biznesie w pewnym stopniu realizuję moje marzenia i pasje. A to sprawia, że jest po prostu łatwiej. Moje biznesy to jest po prostu moje życie. Oczywiście one się rozwijają w dużej mierze w oparciu o zasady obowiązujące w sporcie, których wcześniej się nauczyłam. To jednocześnie główne zasady, które pojawiają się w naszym życiu i które są dla nas bardzo ważne - dodała Anna Lewandowska. Anna Lewandowska i kulki mocy. Zaskakująca historia Roberta Lewandowskiego W tym kontekście Robert Lewandowski przytoczył zaskakującą historię dotyczącą tego, jak rozpoczął się pierwszy wielki biznes w ich rodzinie. - Sporo o tym mówią okoliczności powstania pierwszej firmy. Ania robiła mi słynne kulki mocy, które zabierałem na mecze. Koledzy z szatni z Bayernu zaczęli mi je w końcu podkradać, Ania robiła więc ich coraz więcej i tak ostatecznie narodził się pomysł założenia firmy. Czasami "ten" moment przychodzi sam, tylko trzeba wiedzieć, kiedy w to wejść. Pośpiech nie jest wskazany. Wytrwałość i cierpliwość, dążenie do celu i spełnienia marzeń, to jest wielkie wyzwanie, ale to są również wyrzeczenia - przyznał piłkarz FC Barcelona. Teraz Robert Lewandowski przygotowuje się wraz z kolegami z drużyny do kolejnego meczu ligowego. Już w niedzielę "Duma Katalonii" zmierzy się przed własną publicznością z Realem Valladolid, który wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie La Liga.