Oto klucz do sukcesu Lewandowskiego! Osobliwa dieta ułożona przez żonę

Anna i Robert Lewandowscy to jedna z najbardziej rozpoznawalnych par polskiego i światowego show biznesu. Robert największą popularność zyskał dzięki sukcesom w piłce nożnej, jego ukochana zasłynęła natomiast dzięki promowaniu zdrowego trybu życia w mediach społecznościowych (i nie tylko). Anna od lat zajmuje się tworzeniem planów treningowych i żywieniowych, które pomogły już tysiącom Polaków. Jak się okazuje, trenerka fitness dba w tym zakresie także o swojego małżonka. Niestety, dieta ułożona przez ukochaną wcale nie oznacza, że Robert Lewandowski może liczyć na fory. Jego plan żywieniowy jest bowiem pełen wyrzeczeń i nietuzinkowych rozwiązań. Co ląduje na talerzu Roberta Lewandowskiego? Tak wygląda dieta kapitana reprezentacji Polski Jak się okazuje, najważniejszym punktem diety gwiazdora FC Barcelony jest tzw. "odwrócona dieta". 34-latek rozpoczyna bowiem spożywanie posiłków od najprzyjemniejszej części, a więc... od deserów. Następnie przechodzi on do dania głównego - na koniec zostaje więc przystawka. W swojej diecie kapitan reprezentacji Polski unika produktów zawierających m.in. gluten i laktozę. Co ciekawe, jego plan żywieniowy zmienia się w zależności od tego, czy dany dzień jest dniem meczowym. Jeśli "Lewy" danego dnia pojawi się na boisku, wtedy jego dieta skupia się na daniach zawierających przede wszystkim dużo białka. Lewandowska kolejny raz zainspirowała fanów. Jej przepis jest hitem w sieci Plany żywione piłkarze przygotowane przez Annę Lewandowską zawierają m.in. sporo kaszy jaglanej i owsianej. Często w jadłospisie Roberta pojawia się również spaghetti w warzywnej wersji i owoce morza. 34-latek stara się ograniczać do minimum napoje słodzone, produkty smażone, słodycze, mięso, a także żywność modyfikowaną genetycznie. Kapitan polskiej kadry stara się spożywać posiłki co dwie do czterech godzin. W trakcie jedzenia nie popija wody. Co ciekawe, "Lewy" nie łączy w jednym daniu białek i węglowodanów. Dieta godna mistrzyni. Tych produktów nie zobaczysz na talerzu Igi Świątek

Reklama