Dla "Lewego", który w starciu z Interem dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców (wcześniej trafił w 82. minucie) były to gole numer cztery i pięć w tegorocznej edycji LM. Mają one jednak bardzo gorzki smak. Choć Polak stał się współliderem klasyfikacji najskuteczniejszych graczy rozgrywek (obok Erlinga Haalanda i Mohameda Salaha), jego drużyna już wkrótce może znaleźć się za burtą rozgrywek. Niemcy komentują wpadkę Barcelony Występowi "Dumy Katalonii" bacznie przyglądały się niemieckie media, które nie mają żadnych wątpliwości - choć latem do ekipy Xaviego dołączyło wiele gwiazd, to Lewandowski jest tym, który "napędza" grę Barcelony. - Dwa gole Lewandowskiego ratują Barcelonę - pisze "Bild" dodając, że nasz rodak jest "polisą na życie" ekipy z Katalonii. - Była gwiazda Bayernu utrzymuje swój zespół w grze - podkreślono. - Lewandowski ratuje, ale w Barcelonie wrze - komentują z kolei dziennikarze telewizji "Sport1". - Polak zapobiegł odpadnięciu swojej drużyny z rozgrywek dzięki bramce strzelonej w doliczonym czasie gry - dodano. - Uratował swój klub przed pierwszym, wielkim rozczarowaniem tego sezonu - ocenili eksperci "SkySport". Przed Barceloną jeszcze dwa mecze fazy grupowej LM. W najbliższej kolejce podejmie Bayern Monachium.