Obecna edycja Ligi Mistrzów wkracza w decydującą fazę. Już we wtorek rozegrane zostaną pierwsze mecze ćwierćfinałowe, w których Real Madryt podejmie Manchester City, a Arsenal zmierzy się z Bayernem Monachium. Dzień później Atletico Madryt postara się ograć na własnym terenie Borussię Dortmund, natomiast FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z PSG. Wieści prosto z domu Lewandowskiego. Głośna deklaracja gwiazdy. "To nie było w porządku" Liga Mistrzów: PSG - FC Barcelona. Paryscy fani chcą zdeprymować Lewandowskiego i jego kolegów Robert Lewandowski i spółka muszą spodziewać się, że na Parc des Princes czekać ich będzie prawdziwe piłkarskie piekło. Zadbać chce o to grupa ultrasów PSG "Collectif Ultras Paris", która opublikowała w sieci komunikat mobilizujący paryskich fanów przed starciem z FC Barcelona. - Ta niegodziwa Barcelona, tak często faworyzowana przez sędziów, musi czuć, że jest na terytorium wroga. Naszym obowiązkiem jest uczynić z Parc des Princes przerażającą twierdzę dla przeciwnika i przy determinacji naszego zespołu sprawić, że będzie ona nie do zdobycia - czytamy dalej. O kwestię meczu z PSG zapytany został w ostatnim wywiadzie dla portalu "WP Sportowe Fakty" sam Robert Lewandowski, który przed rozpoczęciem dwumeczu w żadnej ze stron nie widzi faworyta. - Myślę, że na takim poziomie jak ćwierćfinał, to z reguły jest 50 na 50. Tak naprawdę jeden dobry mecz może spowodować, że awansujemy. Zdajemy sobie sprawę, że PSG jest mega mocną drużyną, mają mega indywidualności i zawsze mogą coś wykombinować. Ale wierzę w to, że zagramy naprawdę dobre spotkanie, szczególnie w Paryżu - przyznał kapitan reprezentacji Polski i najlepszy strzelec FC Barcelona.