Ocalona szansa Lewandowskiego. Decydowały centymetry. Trwa wyścig z czasem
W pierwszym półfinale Ligi Mistrzów piłkarze Barcelony i Interu zdobyli w sumie sześć bramek (3:3). Niewiele brakowało, a jedna z nich stałaby się udziałem Raphinhi. Brazylijskiemu snajperowi zabrakło centymetrów, by stać się współliderem klasyfikacji strzelców bieżącej edycji rozgrywek. Na koncie wciąż ma 12 goli, jednego mniej niż nie biorący już udziału w tym wyścigu Serhou Guirassy z Borussii Dortmund. Zmagający się z kontuzją Robert Lewandowski traci do lidera dwa trafienia.

Na wzgórzu Montjuic giganci zaserwowali nam strzelecki spektakl: FC Barcelona - Inter Mediolan 3:3. Wojciech Szczęsny skapitulował już w 31. sekundzie. A po 21. minutach było 0:2!
- Co wtedy pomyślałem? Nic szczególnego. Wiedziałem, że trzeba zachować spokój, spróbować grać swoją piłkę i wrócić z wynikiem - mówił w pomeczowym wywiadzie Raphinha.
Lewandowski w pogoni za Raphinhą. Polak toczy nierówną batalię z czasem
Niewiele brakowało, a Brazylijczyk trafiłby do bramki Interu, ale dopiero po przerwie, gdy Barcelona przegrywała już 2:3. Huknął sprzed pola karnego, a piłka trafiła najpierw w poprzeczkę, potem odbiła się od pleców interweniującego Yanna Sommera i dopiero wtedy wpadła do siatki. Zaliczono samobójcze trafienie Szwajcara.
W bieżącej edycji LM reprezentant "Canarinhos" miał udział przy 21 golach "Dumy Katalonii". W środowy wieczór zaliczył dwie asysty (to on dogrywał przy bramce Ferrana Torresa). Sam ma na koncie 12 bramek. To oznacza, że nadal pozostaje wiceliderem klasyfikacji strzelców.
O jedną bramkę więcej zdobył Serhou Guirassy. Napastnik Borussii Dortmund nie bierze już udziału w rywalizacji. Dorobek podszlifował solidnie w ćwierćfinale, na Signal Iduna Park trzykrotnie pokonując Szczęsnego.
Robert Lewandowski zmaga się obecnie z kontuzją mięśniową. W trwających rozgrywkach Champions League bramkarzy rywali pokonywał 11 razy. Perspektywa sięgnięcia po snajperskie berło wciąż pozostaje zatem realna. Nie ma już na to szans wyprzedzający Polaka liczbą asyst Harry Kane.
O indywidualny sukces nie będzie jednak "Lewemu" łatwo. Pierwotnie przewidywano, że wróci do pełni sił na rewanż z Interem (6 maja). Najnowsze prognozy wydłużają ten horyzont do 11 maja, czyli do ligowego starcia z Realem Madryt.
Klasyfikacja strzelców bieżącej edycji LM:
1. Serhou Guirassy (Borussia Dortmund) - 13 goli (4 asysty)2. Raphinha (FC Barcelona) - 12 (7)3. Harry Kane (Bayern Monachium) - 11 (2)4. Robert Lewandowski (FC Barcelona) - 11 (0)5. Vinicius Junior (Real Madryt) - 8 (3) Ousmane Dembele (PSG) - 8 (3)7. Erling Haaland (Manchester City) - 8 (0) Lautaro Martinez (Inter Mediolan) - 8 (0)


