- Jak się pojawił pierwszy raz temat Barcelony, to był zafiksowany - powiedział Sławomir Peszko w rozmowie z "Super Expressem". Dodał także, że już od marca wiedział, że "Lewy" przenosi się do "Dumy Katalonii", ale nie mógł pisnąć ani słowa. - Gdybym wtedy to wygadał, to pewnie straciłbym kumpla. Przenosiny Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona były przez kilka długich tygodni na czołówkach wszystkich europejskich mediów sportowych. Polski zawodnik chciał odejść z Bayernu Monachium, jednak władze klubu z Bawarii nie zamierzały się go pozbywać. Stąd długie przeciąganie liny, które zakończyło się jednak porozumieniem i transferem "Lewego" do La Liga. Czytaj także: Niemiecki polityk wbił szpilkę Lewandowskiemu Jak widać, polski zawodnik już dużo wcześniej był przekonany, że przeniesie się do FC Barcelona. Mówił zresztą, że marzył o grze w tym klubie. Słowa Peszki tylko potwierdzają, że jego odejście z Bayernu zostało przesądzone znacznie wcześniej.