Robert Lewandowski choć przeniósł się z Bayernu Monachium do Barcelony stosunkowo niedawno, jest obecnie jednym z kluczowych zawodników w drużynie Xaviego Hernandeza. 34-letni gwiazdor futbolu znakomicie poradził sobie także w czwartkowy wieczór na Estadio Alfonso Murube, gdzie zaliczył debiut w Pucharze Króla. W ⅛ finału rozgrywek FC Barcelona zmierzyła się z AD Ceutą. Już w pierwszej połowie spotkania Katalończycy wysunęli się na prowadzenie, gdy w 41. minucie bramkarza rywali przechytrzył Raphinha. Niespełna pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy skuteczny atak na bramkę Ceuty przeprowadził Robert Lewandowski, podwyższając wynik na 2:0. Gole tego wieczoru strzelili także Ansu Fati i Franck Kessie. I choć kilka minut przed zakończeniem meczu wynik 4:0 był wystarczająco satysfakcjonujący dla "Blaugrany", "Lewy" dołożył jeszcze drugą bramkę tego wieczoru. Polak po raz kolejny udowodnił tym samym, że w kluczowych momentach drużyna zawsze może na niego liczyć. Show "Lewego", a potem takie słowa! "Osobista wiadomość od Xaviego" Dziennikarze nadali Lewandowskiemu kolejny pseudonim Tuż po zakończeniu spotkania w hiszpańskich mediach pojawiły się pierwsze komentarze na temat występu "Dumy Katalonii". Dziennikarze po raz kolejny rozpłynęli się nad formą Roberta Lewandowskiego. Kataloński "Sport" zdecydował nawet... nadać Polakowi kolejny pseudonim. Kolejne tygodnie będą wyjątkowo intensywne dla polskiego napastnika. Oprócz Pucharu Króla, Lewandowski rywalizować będzie jeszcze w lidze hiszpańskiej oraz w Lidze Europy. W marcu natomiast "Lewego" i pozostałych reprezentantów Polski czekać będą mecze eliminacyjne mistrzostw Europy w piłce nożnej. Rywal "zaczepił" Lewandowskiego tuż po meczu. Reakcja Polaka była natychmiastowa