Robert Lewandowski, będący w ubiegłym sezonie bez wątpienia jednym z liderów FC Barcelona, obecnie grając w barwach mistrzów Hiszpanii przechodzi widoczny kryzys. Od trzech spotkań nie strzelił on dla swego klubu bramki i choć w zasadzie jeszcze nie tak dawno zdobył on dwa gole przeciwko Deportivo Alaves, to był to jedyny taki błysk w ciągu... trochę ponad dwóch miesięcy. Należy oczywiście oddać, że "Lewy" w międzyczasie złapał kontuzję kostki, a powrót po tego typu urazie nie musi być wcale dla jakiegokolwiek piłkarza łatwy - niemniej prasa z Półwyspu Iberyjskiego mocno punktuje zawodnika, a tymczasem wokół "Barcy" krążą informacje, które wcale nie muszą polepszyć położenia kapitana reprezentacji Polski... Katastrofa FC Barcelony. Kapitana czeka długa przerwa. Niezbędna będzie operacja? Lewandowski nie z jednym, ale... dwoma nowymi konkurentami? Ta historia może mieć różne końce Przede wszystkim w styczniu na Estadi Olimpic ma trafić Brazylijczyk Vitor Roque, który był przymierzany do roli następcy "RL9" w dłuższej perspektywie, a wstępnie miał on być jego zmiennikiem, dającym nieco wytchnienia w najbardziej intensywnych fragmentach sezonu. Patrząc jednak na bieżący układ sił nie jest wykluczone, że stanie się on po prostu mocnym konkurentem dla Lewandowskiego. To jednak nie wszystko. Już w 2022 roku "Duma Katalonii" miała przyglądać się Roony'emu Bardghjiemu, Szwedowi o kuwejckich korzeniach, który związany jest z zespołem Kamila Grabary, czyli FC Kopenhaga. Teraz temat 18-latka znów został wzięty na tapet: Jak informuje m.in. dziennikarz Fabrizio Romano Barcelona obrała go na swój celownik wespół z chociażby Juventusem, Chelsea i Bayerem Leverkusen - a potencjalne zakontraktowanie gracza jest tym atrakcyjniejsze, że jego kontrakt z duńskimi "Lwami" wygaśnie już w połowie kolejnego sezonu. Teraz najciekawsza kwestia - Bardghji to nominalnie prawoskrzydłowy, natomiast na tyle wszechstronny, że może być też spokojnie wystawiany na "dziewiątce" - jego obecność w FC Barcelona mogłaby być więc dla "Lewego" tak sporym wsparciem, jak i... być może kolejnym ciosem w jego pozycję w klubowej hierarchii. Xavi Hernandez tymczasem już wielokrotnie pokazywał, że jest skłonny przesuwać skrzydłowych na "szpicę", jeśli istnieje taka konieczność. Real Madryt straci trenera? Media nie mają wątpliwości ws. Carlo Ancelottiego FC Barcelona niedługo zagra w hicie z Gironą "Blaugrana" swój kolejny mecz rozegra 10 grudnia - a jej przeciwnikiem będzie wyśmienicie prezentująca się w obecnym sezonie Girona. Już za niespełna tydzień przekonamy się więc, czy swoiste przebudzenie Roberta Lewandowskiego nadejdzie w akurat tak istotnej potyczce...