Vitor Roque w Barcelonie wylądował dzisiaj, choć już wcześniej władze mistrzów Hiszpanii zapowiadały jego przybycie m.in. poprzez nagranie z tygrysem przechadzającym się po murawie stadionu Montjuïc, gdzie obecnie spotkania rozgrywają piłkarze Xaviego Hernandeza. Dziennikarze na Roque czekali już na lotnisku. Następnie zawodnik miał sesję zdjęciową w siedzibie klubu, a także zwiedzał miasto. Jego przylot to wielkie wydarzenie, ponieważ w Barcelonie mają nadzieję, że właśnie pozyskano snajpera, który na pozycji napastnika zapewni spokój na długie lata. "Taka postać jak Lewandowski na pewno pomoże Roque" 18-letni Brazylijczyk najpierw ma rywalizować z Robertem Lewandowskim, a następnie zastąpić Polaka. W tym układzie inaczej jednak rolę kapitana reprezentacji Polski widzi Ramon Menenzes, jeden z ważniejszych szkoleniowców w karierze Roque, który prowadził go w brazylijskiej młodzieżówce. Roque podpisał z Barceloną umowę do czerwca 2027 roku. Kibice mistrzów Hiszpanii liczą jednak, że szybko wzmocni rywalizację w ataku, ponieważ w tym sezonie znacznie gorzej spisuje się Lewandowski. Polak w lidze zdobył osiem bramek i zajmuje szóste w klasyfikacji strzelców, do tego dołożył tylko jedno trafienie w Lidze Mistrzów.