Kara Roberta Lewandowskiego, jaką ten otrzymał po meczu La Liga z Osasuną, obejmuje trzy mecze zawieszenia. Kapitan piłkarskiej reprezentacji przegapił już dwa spotkania, a zabraknie go także w najbliższej kolejce, w której FC Barcelona zmierzy się z Gironą. Jak na razie "Duma Katalonii" nie odczuła absencji Roberta Lewandowskiego, radząc sobie pod jego nieobecność iście koncertowo. Najpierw podopieczni trenera Xaviego Hernandeza pokonali w prestiżowym starciu Atletico Madryt, a teraz takim samym stosunkiem bramek pokonała przed własną publicznością Getafe. Jedynego gola dla Barcelony strzelił Perdi. Przed spotkaniem piłkarze "Barcy" zaprezentowali swoim fanom Superpuchar Hiszpanii, zdobyty w finałowym starciu z Realem Madryt. Wraz z kolegami na murawie pojawił się Robert Lewandowski, który później podziwiał zmagania swoich kolegów z szatni z wysokości trybun. Robert Lewandowski oglądał mecz FC Barcelona u boku Anny Lewandowskiej Na brak doborowego towarzystwa nie mógł narzekać, bowiem tuż obok niego usiadła jego żona - Anna Lewandowska, która opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z mężem. Warto odnotować, że mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby sędzia Javier Iglesias Villanueva inaczej zachował się w kontrowersyjnej sytuacji. W 68. minucie po ostrym faulu z boiska mógł wylecieć Ousmane Dembele, który obejrzał jednak tylko żółtą kartkę. Eduardo Iturralde Gonzalez - emerytowany arbiter, a obecnie ekspert w sprawach sędziowskich przyznał, że to błąd i dziwił się, dlaczego VAR nie skorygował decyzji głównego arbitra. Dzięki wygranej pierwsza w tabeli La Liga "Duma Katalonii" odskoczyła na sześć punktów Realowi Madryt, który w niedzielę o 21.00 zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Athletikiem Bilbao.