Robert Lewandowski swój ostatni mecz w barwach FC Barcelony zagrał tuż przed świętami bożego Narodzenia. Zawodnik poleciał z zespołem z Katalonii do Stanów Zjednoczonych i rozegrał towarzyskie spotkanie z Clubem America w Dallas. Niestety nie sprawił sobie dodatkowego prezentu na święta, bowiem jego drużyna przegrała na wyjeździe 2:3. Po wszystkim kapitan "Biało-Czerwonych" wrócił do ojczyzny, żeby spędzić z bliskimi Boże Narodzenie. Tradycyjnie opublikował zdjęcie z żoną Anną i córkami Klarą i Laurą. Lewandowscy pozowali uśmiechnięci na tle ogromnej choinki. Na profilu 35-latka na Instagramie pojawiły się również kadry z wypadu do Warszawy. Gwiazdor futbolu nie zagościł jednak długo w naszym kraju, bowiem pochwalił się kibicom, że wrócił już do Barcelony i wznowił treningi w klubie. Poruszenie w Barcelonie, punkt zwrotny dla Lewandowskiego. Idzie nowe Robert Lewandowski ma w swoim garażu szybkie cacko. W mediach pojawił się filmik Kapitan reprezentacji Polski mocno się wzbogacił na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Jestem jednym z najpopularniejszych piłkarzy na świecie, dlatego też pozwolił sobie na kupowanie najlepszych i najdroższych samochodów. W ostatnich latach w garażu sportowca znalazło się miejsce dla modeli: Forda Sierra, Fiata Bravo, kilka modeli mercedesa, Ferrari F12, Lamborghini Gallardo, Maserati GranTurismo, Porsche Cayenne GTS, Porsche 911 Speedster. Z kolei teraz media obiegł filmik, na którym 35-latek prezentuje swoje kolejne cacko. Podjechał na trening FC Barcelony autem marki Range Rover. Nie należał on do najtańszych, bowiem za takie auto trzeba zapłacić od 500 tys. zł, do nawet 800 tys. Lewandowski miał okazje w ostatnich dniach spotkać się z nowym nabytkiem "Dumy Katalonii" - Vitorem Roque. Brazylijczyk niebawem zadebiutuje w nowym barwach. W Barcelonie upatrywany jest jako następca kapitana reprezentacji Polski. Sam nie zamierza rywalizować o posadę z 35-latkiem. Ma nadzieje na udaną współpracę na boisku. Oto plan Barcelony. Specjalne zadanie dla Roberta Lewandowskiego