Podczas nagrania, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych FC Barcelona, Robert Lewandowski miał wskazać swojego ulubionego bramkarza, obrońcę, pomocnika oraz napastnika, popierając swój wybór krótką argumentacją. Kapitan reprezentacji Polski wskazał na czterech świetnie znanych piłkarzy: Fabiena Bartheza, Carlesa Puyola, Bastiana Schweinsteigera oraz Thierry'ego Henry'ego. Sprawdź także: Sensacyjne wieści z Francji w sprawie Roberta Lewandowskiego! Anna Lewandowska ripostuje: "To bzdura. Robert wiedział, że cokolwiek zrobi, będę go wspierała" Robert Lewandowski wskazał ulubionych piłkarzy. Niemcy oburzeni Niemcy skupili swoją uwagę zwłaszcza na nazwisku francuskiego bramkarza, wyrażając swoje zdziwienie decyzją Roberta Lewandowskiego. - Lewandowski zaskakuje - krzyczy w tytule portal Sport.de. - Polak grał w Bayernie Monachium przez osiem lat i tam trafił, stając się drugim najlepszym strzelcem w historii klubu. W tym czasie grał w drużynie z Manuelem Neuerem, który może nazywać się czterokrotnym tytułem najlepszego bramkarza świata. Co zaskakujące, Lewandowski nie wybrał swojego wieloletniego kapitana na własnego "topowego bramkarza" - czytamy dalej. Dziennikarze zza naszej zachodniej granicy podkreślili, że Robert Lewandowski wybrał tylko jednego piłkarza, z którym przyszło mu grać w jednej drużynie. To Bastian Schweinsteiger, z którym Polak występował w Bayernie Monachium w sezonie 2014/15. "Lewy" zresztą wciąż utrzymuje kontakt z byłym reprezentantem Niemiec. Podczas wakacji spędzał czas na korcie z 38-latkiem oraz jego małżonką, byłą znakomitą tenisistką - Aną Ivanović. Sam Bastian Schweinsteiger pozytywnie wypowiadał się także na temat transferu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona. - To dobrze, że Lewandowski jest teraz w Barcelonie. Swoje sukcesy odnosił także w Bayernie Monachium. Obie strony na tym skorzystały - przyznał. Jak Robert Lewandowski skomentował wybór Fabiena Bartheza? - Dokładnie pamiętam, jak grał w reprezentacji Francji. Wygrał mistrzostwo świata i był niesamowity w bramce i na linii. Miał niesamowity styl - przyznał nasz reprezentant.