Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego trwa w najlepsze. Jeszcze niedawno niemieckie media rozpisywały się o rozmowie telefonicznej między Polakiem a Hasanem Salihamidziciem, a dziś mają jeszcze świeższe informacje. Jak donosi Kerry Hau, reporter Sport1.de, w ostatnim czasie doszło do rozmowy telefonicznej na linii Joan Laporta - Pini Zahavi. Prezydent Barcelony podziękował agentowi Lewandowskiego za ostatnie publiczne wystąpienia Polaka i otwarte wyrażenie chęci odejścia do Barcelony. Robert Lewandowski może zastrajkować, by odejść? Co więcej, Hau twierdzi, że obóz polskiego napastnika - wbrew wcześniejszym przypuszczeniom - rozważa strajk, mający na celu wymuszenie transferu. "Początkowo gracz liczył na porozumienie, ale po tym, jak Bayern powiedział 'Basta', zdecydował się zmienić taktykę" - pisze niemiecki dziennikarz. Niemcy raz jeszcze przypominają, że cel Lewandowskiego pozostaje niezmienny - odejście z Bayernu Monachium do Barcelony. Polak liczy na to, że jego sytuacja wyjaśni się jeszcze przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego. Lewandowski w środę rozegrał 69 minut w przegranym przez Polskę meczu 1-6 z Belgią. Kapitan polskiej kadry zdobył jedyną bramkę dla Polski i opuścił boisko przy stanie 1-2.