Saga transferowa skupiona wokół Roberta Lewandowskiego trwa w najlepsze. Polak ogłosił już publicznie, że nie zamierza przedłużać z Bayernem Monachium kontraktu, który obowiązuje do 2023 roku. Klubowi działacze tymczasem nieustannie podkreślają, że nie zamierzają latem sprzedawać "Lewego" i będzie on musiał wypełnić swój kontrakt, nawet jeśli nie podpisze nowej umowy. Liczą przy tym na profesjonalizm swojej gwiazdy, którym Robert Lewandowski wykazuje się na każdym kroku. Bernhard Lackner uważa jednak, że ich nadzieje mogą być płonne. Robert Lewandowski zagrożeniem dla Bayernu Monachium? "Ryzykowny spacer po linie" Niemiecki dziennikarz w swoim tekście przyznał otwarcie, że jeśli Robert Lewandowski pozostanie w Bayernie Monachium, będzie to powodowało ryzyko występowania konfliktów. Lackner porównał to do "ryzykownego spaceru po linie". - To, że dość zamknięty w sobie Robert Lewandowski potrafi przekazać swój nastrój światu zewnętrznemu, wielokrotnie potwierdzało się w ostatnich tygodniach. Polak wydawał się być niezadowolony na boisku i ciągle kłócił się z kolegami z drużyny - napisał Lacker na portalu Bendzeitung-muenchen.de. Podkreślił przy tym, że "Lewy" opuścił imprezę z okazji zdobycia mistrzostwa Niemiec, co ma sugerować nie najlepszą relację Polaka z resztą drużyny. Ostatnie dni pozwalają mniemać, że myśli Roberta Lewandowskiego wybiegają daleko poza Monachium - na słoneczny Półwysep Iberyjski. Czytaj również: Barcelona już się nie kryje! Prezes klubu wprost o transferze "Lewego"!