Polak pierwszy raz upomniany został już w 11. minucie. Z boiska zejść musiał nieco ponad kwadrans później - w 30. minucie, po faulu w walce o górną piłkę z Davidem Garcią otrzymał drugą, żółtą kartkę. Napastnik nie mógł się pogodzić z decyzją arbitra i głośno wyrażał swoje niezadowolenie, za co może zostać ukarany - grożą mu nawet trzy mecze zawieszenia. Sytuację można zobaczyć w poniższym materiale wideo. Niemieckie media komentują występ "Lewego" Niemieckie media od czasu odejścia Lewandowskiego z Bayernu Monachium bacznie śledzą jego występy w Hiszpanii. Podobnie było i tym razem. "Bild" skrupulatnie odnotował wtorkowy występ naszego rodaka, rozpisując się również na temat jego czerwonej kartki. "Co w tej scenie uderzające, Lewandowski patrzy na przeciwnika, a nie na piłkę. Potem nie zgadza się z werdyktem arbitra i wraz z kolegami go krytykuje - na próżno" - napisano, wspominając także o "gorzkim wieczorze" napastnika. Także telewizja "Sport1" w swojej relacji sporo uwagi poświęciła czerwonej kartce dla "Lewego". "Bez potrzeby zderzył się z obrońcą i trafił go łokciem" - oceniono. Dla Barcelony wtorkowe spotkanie było ostatnim przed przerwą na mistrzostwa świata w Katarze. "Duma Katalonii" dzięki wygranej 2:1 powiększyła swoją przewagę w tabeli La Liga. Nad drugim Realem Madryt ma już pięć oczek zapasu.