Do 10 mistrzostw Niemiec i jednego mistrzostwa Polski Robert Lewandowski dokłada teraz także mistrzostwo Hiszpanii. To drugie trofeum 34-latka zdobyte z FC Barcelona. Wcześniej podopieczni trenera Xaviego Hernandeza ograli także Real Madryt w finale krajowego Superpucharu. Teraz "Duma Katalonii" odebrała "Królewskim" tytuł mistrzowski, choć jeszcze po październikowym El Clasico wielu ekspertów twierdziło, że na Camp Nou wciąż nie ma drużyny, która jest w stanie rywalizować ze stołecznym rywalem. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Wielka w tym zasługa Roberta Lewandowskiego. Polak błyskawicznie wkomponował się do nowej drużyny, stając się na początku sezonu jej motorem napędowym. Po 12 kolejkach La Liga "Lewy" miał na koncie 13 trafień i cztery asysty. Po mistrzostwach świata w Katarze jego forma drastycznie spadła - miał problemy ze skutecznością i prezentował się znacznie gorzej pod względem fizycznym, przez co pojawiły się pierwsze głosy krytyki. Nasz reprezentant może być jednak zadowolony ze swojego premierowego sezonu, który pozwolił mu zapisać się w historii klubu. Zobacz także: A więc to prawda! Wiceprezes Barcelony wprost o Robercie Lewandowskim. Już tego nie kryje FC Barcelona zdobyła mistrzostwo Hiszpanii! Robert Lewandowski pobił klubowy rekord Robert Lewandowski został najskuteczniejszym debiutantem FC Barcelona w XXI wieku. Polak - wliczając dublet ustrzelony w starciu z Espanyolem - ma już na koncie 31 bramek we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. Wyprzedził tym samym w historycznym zestawieniu dotychczasowego lidera Samuela Eto'o, który w premierowej dla siebie kampanii 2004/05 strzelił 29 bramek dla Barcelony. "Lewy" ma jednak jeszcze cztery mecze ligowe na poprawę swojego dorobku strzeleckiego, a tym samym wyśrubowanie wyjątkowego rekordu. Będą one kluczowe w kontekście walki o "Trofeo Pichichi" - nagrodę dla króla strzelców rozgrywek La Liga. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców, a jego przewaga nad drugim w zestawieniu Karimem Benzemą wynosi obecnie cztery trafienia. Francuz jednak - podobnie jak cała drużyna Realu Madryt - skupia się obecnie na walkę o triumf w Lidze Mistrzów. Już w środę podopieczni trenera Carlo Ancelottiego rozegrają rewanżowy mecz półfinałowy z Manchesterem City. Zobacz także: Trener Bayernu Monachium wprost o Robercie Lewandowskim. Jest jasne przesłanie. Thomas Tuchel już tego nie kryje