Holenderski napastnik rozwinął skrzydła dopiero w sierpniu ubiegłego roku, gdy został wypożyczony z Bayernu Monachium do belgijskiego klubu RSC Anderlecht. W tym sezonie 20-latek rozegrał już 42 spotkania, zdobył siedemnaście bramek i zaliczył dziesięć asyst. Takimi statystykami nie mógł się pochwalić w Niemczech. Jego główną "przeszkodą" był... Robert Lewandowski. Robert Lewandowski wznowił treningi z Bayernem Zirkzee nie zagra w Bayernie, jeśli będzie tam polski napastnik Wypożyczenie Holendra kończy się wraz z zakończeniem obecnego sezonu. 20-letni talent wyznał, że chciałby wrócić do Bayernu, jednak najważniejsze dla niego są regularne występy w meczach. Właśnie tutaj stanął mu na drodze Robert Lewandowski. Zirkzee miałby większe szansę na pojawianie się w pierwszym składzie, gdyby nie było tam polskiego napastnika. Jak donosi dziennikarz "Sky Sport", 20-latek nie może jednak narzekać na brak zainteresowania ze strony zagranicznych klubów. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Młoda gwiazda Bayernu szuka nowego klubu. Jest pierwszy zainteresowany