Real - Barcelona to najważniejszy mecz klubowy świata. Do tej pory Lewandowski nie mógł się pochwalić golem w spotkaniu ligowym między tymi drużynami. W tym sezonie jest jednak w wybornej formie. Udowodnił to w drugiej połowie, ale też do przerwy kilka razy pokazał się z dobrej strony. Hiszpański portal sport.es docenił Polaka już za pierwsze 45 minut. Określa Polaka jako "współpracownika". To właśnie między innymi zasługa akcji z 13 minuty. Wtedy Lewandowski po podaniu spod pola karnego od razu piękne odegrał piętką, dzięki czemu sam na sam z Andrijem Łuninem był Lamine Yamal. Młody Hiszpan strzelił jednak źle i Ukrainiec odbił. Sport.es: "Wyjątkowe zagranie piętą, sprawiło, że Lamine Yamal był sam na sam z Łuninem. Pracował niestrudzenie i dawał kolegom z drużyny mnóstwo wsparcia, choć nie miał szans na strzelenie gola." Dużo lepiej było po przerwie, kiedy Lewandowski zabrał się za to, co robi najlepiej. Zdobył dwie bramki, a miał okazje do kolejnych dwóch. Można mu też przepisać asystę drugiego stopnia przy trzeciej bramce. Był po prostu najlepszy n a boisku, choć świetnie bronił też Inaki Pena.